12 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa: Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymuje wyrok

Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał wyrok 12 lat i miesiąc więzienia dla 36-letniego Ukraińca za usiłowanie zabójstwa znajomego. Mężczyzna potrącił i przejechał ofiarę samochodem, powodując ciężkie obrażenia.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Adam Warżawa
Tomasz Waleński

Co musisz wiedzieć?

  • Gdański Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok 12 lat i miesiąc więzienia dla Romana Z., oskarżonego o usiłowanie zabójstwa znajomego.
  • Zdarzenie miało miejsce w czerwcu 2022 r. w Redzie, gdzie oskarżony, będąc pod wpływem alkoholu, potrącił i przejechał pokrzywdzonego.
  • Motywem zbrodni był rzekomy flirt partnerki oskarżonego z ofiarą, a wyrok jest prawomocny.

Jakie były okoliczności zdarzenia?

Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał wyrok 12 lat i miesiąc więzienia dla Romana Z., 36-letniego Ukraińca, za usiłowanie zabójstwa znajomego. Do zdarzenia doszło w czerwcu 2022 r. w Redzie, gdzie oskarżony, prowadząc samochód marki Audi A4, potrącił i przejechał pokrzywdzonego, powodując ciężkie obrażenia ciała.

Dlaczego sąd podtrzymał wyrok?

Sędzia Marta Urbańska, uzasadniając decyzję, podkreśliła, że dowody zebrane na miejscu zdarzenia były zgodne z zeznaniami pokrzywdzonego. - Sąd odwoławczy nie znalazł żadnych powodów, żeby kwestionować zeznania pokrzywdzonego, który bardzo dokładnie opisał moment zarówno pierwszego uderzenia – potrącenia, na skutek którego doszło do wieloodłamkowego otwartego złamania kości kończyny dolnej pokrzywdzonego, kiedy nie miał żadnych szans, by uciec z drogi samochodu – tłumaczyła sędzia Urbańska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedowidzi i się nie poddaje. Babcia Ela tworzy piękne hafty!

Jakie były skutki dla pokrzywdzonego?

Pokrzywdzony doznał poważnych obrażeń, w tym złamań żeber i klatki piersiowej, co uniemożliwiło mu samodzielne oddychanie. - Mężczyzna do dziś odczuwa skutki wypadku i nie powrócił do pełnego zdrowia - podkreślił sąd. Wyrok jest prawomocny, a Roman Z. został również zobowiązany do zapłaty 25 tys. zł zadośćuczynienia. Sąd uznał, że stan upojenia alkoholem oskarżonego dodatkowo obciążał jego winę.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (7)