Dwuletnia dziewczynka niezauważona uciekła z domu. Zabrała ze sobą swoje rodzeństwa

Dwuletnia dziewczynka postanowiła uciec z domu. Na dodatek zabrała z domu swoje roczne rodzeństwo, a wszystko działo się gdy matka całej trójki maluchów spała. Jak się okazuje dzieci znalezione zostały na ulicy. Sprawczyni całego zamieszania wyszła na ulicę bez ubrania, natomiast bliźniaki miały na sobie jedynie pieluszki.

Cała trójka została znaleziona nad ranem przez policjanta, który jadł śniadanie w miejscowym barze. Ku zdumieniu funkcjonariusza, każde z dzieci miało w ręku lizaka. Jak się później okazało, miejscowy sklepikarz znalazł trójkę maluchów przed swoim sklepem i w prezencie postanowił podarować im po łakociu. Maluchy były całe i zdrowe

Całe zdarzenie znalazło szczęśliwy finał na posterunku policji, gdzie zagubione maluchy zostały zabrane przez policjanta. Tam właśnie też odnalazła je matka, która przerażona przybiegła na komisariat, gdy zorientowała się, że jej dzieci zniknęły.