Rolnik użył trutki na szczury. Dzieci są w ciężkim stanie

Dwoje dziewięciolatków zatruło się toksycznym środkiem chemicznym używanym do tępienia szkodników. Chłopczyk i dziewczynka w ciężkim stanie trafili do szpitala dziecięcego w Warszawie.

ambulans
Solina, 17.06.2024. Ambulans dla Grupy Bieszczadzkiej GOPR przekazany na briefingu prasowym po wyjazdowym posiedzeniu Wojew�dzkiego Zespo�u Zarz�dzania Kryzysowego nt. bezpiecze�stwa podczas letniego wypoczynku w woj. podkarpackim, 17 bm. przed budynkiem Centrum Energii Odnawialnej Elektrowni Wodnej w Solinie.   (ad) PAP/Darek Delmanowicz
Darek Delmanowicz
ambulans, G�rskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Grupa Bieszczadzka GOPR, wojew�dzki zesp�, zarz�dzanie kryzysowe, brieging briefingu, przekazanie przekazania, solnejDwoje dzieci z Płońska trafiło do szpitala w Warszawie z powodu ciężkiego zatrucia środkiem do deratyzacji
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Darek Delmanowicz
Barbara Kwiatkowska

Do tragicznych wydarzeń doszło w zeszłym tygodniu na terenie mazowieckiej gminy Płońsk. Niepokojące objawy zatrucia wykryto najpierw u jednego z dzieci, a po dobie u następnego.

Mali pacjenci trafili do tej samej placówki. Chłopiec i dziewczynka, u których lekarze stwierdzili bardzo poważne zatrucie, w stanie ciężkim przebywają w szpitalu przy ulicy Żwirki i Wigury w Warszawie.

Dzieci zatruły się środkiem do deratyzacji. Stan ciężki

Jak podaje rozgłośnia RMF FM, przyczyną zatrucia dziewięciolatków była trutka na szczury. Była ona kupiona przez jednego z rolników do wytępienia nornic, gryzoni ogrodowych, żerujących na korzeniach, młodych pędach i korze roślin ogrodowych i uprawnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odkrycie w paczkach z Kolumbii. Banany były tylko przykrywką

Nie wiadomo, jak doszło do zatrucia

Zagadką wciąż pozostaje, w jaki sposób dzieci zatruły się środkiem chemicznym. Mogły bawić się w miejscu, gdzie został użyty.

Sprawę bada prokuratura. Jak powiedziała w rozmowie z reporterem RMF MAXX prok. Ewa Ambroziak z prokuratury w Płońsku, śledczy dopiero starają się ustalić, czy do zatrucia doszło w polu, czy też w pomieszczeniu gospodarczym, w którym przechowywana była puszka z preparatem.

Najprawdopodobniej deratyzacyjny środek był użyty na zewnątrz. Możliwe, że substancja wydzielała toksyczne gazy.

Rolnik twierdzi, że miał certyfikat do posługiwania się preparatem. Prokurator takiego dokumentu jeszcze nie widział.

Do zatrucia doszło jedynie u dzieci. Wszyscy dorośli z gospodarstwa domowego uniknęli zdrowotnych kłopotów.

Źródło: RMF FM

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
Radość w świecie islamu.  Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Radość w świecie islamu. Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Jedno weto, dwa podpisy. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Jedno weto, dwa podpisy. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy
Dożywocie dla rosyjskiego żołnierza. Zastrzelił ukraińskiego jeńca
Dożywocie dla rosyjskiego żołnierza. Zastrzelił ukraińskiego jeńca