Dwoje polskich nurków zginęło w Egipcie
Dwoje polskich nurków zginęło w kurorcie
Szarm el-Szejk nad Morzem Czerwonym, gdy wpadli pod motorówkę -
poinformowały egipskie źródła medyczne.
12.04.2008 | aktual.: 14.04.2008 10:20
W sobotę przed południem podczas nurkowania zginęło dwoje polskich turystów. To mieszkańcy Chełma Lubelskiego - powiedział konsul Ambasady RP w Kairze Lesław Werpachowski.
Jak poinformował, ofiary to 34-letnia kobieta i 35-letni instruktor nurkowania. Według nieoficjalnych informacji, podczas sesji treningowej nurkowania na morzu, podpłynęli pod łódź i zostali zahaczeni przez jej śrubę.
Jak dodał konsul, wszyscy świadkowie są w tej chwili przesłuchiwani przez policję.
Wcześniej agencja AP podawała, powołując się na przedstawiciela szpitala w Szarm el-Szejk, że do placówki przewieziono ciała 43-letniej kobiety i 45-letniego mężczyzny, których zidentyfikowano jako Polaków, a do wypadku doszło w piątek.