Dwoje alpinistów zginęło podczas wspinaczki na Mont Blanc
32-letnia Polka jest jedną z dwóch osób, które zmarły z wycieńczenia i wyziębienia organizmu podczas wspinaczki na Mont Blanc. Nie żyje też alpinista z Hiszpanii. Informację o śmierci kobiety przekazał konsul generalny z Mediolanu Jerzy Adamczyk.
Polka i 25-letni Hiszpan wraz z dwoma innymi obywatelami hiszpańskimi wyruszyli razem na najwyższy szczyt Europy ze schroniska Gouter po stronie francuskiej.
Wszystko wskazuje na to, że w trakcie ich wyprawy doszło do pogorszenia się warunków pogodowych.
Dwóch Hiszpanów, którzy odnieśli obrażenia w czasie upadku, zaczęło schodzić do doliny. Dostrzegł ich właściciel schroniska, z którego wyruszyli. Wezwał włoskie pogotowie górskie z Doliny Aosty i z Francji, które pomogło im zejść. Oni zaś poinformowali, że w górach pozostało dwoje uczestników wspinaczki.
Ciała Polki i Hiszpana znaleziono w sobotę wieczorem na granicy włosko-francuskiej, przy drodze do szałasu Vallot, niedaleko szczytu.
W szpitalu w Aoście są pozostali uczestnicy wyprawy: czterej Polacy i dwaj Hiszpanie. Ich stan nie jest ciężki. Odnieśli niegroźne obrażenia.
Narodowość pozostałych alpinistów, którzy odnieśli obrażenia podczas wyprawy podała agencja Ansa.