Dwie osoby zginęły w wypadku Gronowie Górnym pod Elblągiem
Dwaj młodzi mężczyźni zginęli nad ranem w wypadku samochodowym w Gronowie Górnym k. Elbląga. Według policji auto jechało tak szybko, że odbiło się po kolei od czterech drzew, a siła uderzenia wyrwała silnik spod maski.
01.06.2012 | aktual.: 01.06.2012 11:53
Do wypadku doszło na prostym odcinku drogi dojazdowej do trasy ekspresowej S22 pod Elblągiem. Na miejscu zginęło dwóch 19-latków, kierowca i pasażer mercedesa klasy C.
Z nieustalonych przyczyn samochód zjechał na pobocze, odbił się od czterech drzew po kolei i dachował. Siła uderzenia wyrwała spod maski silnik i porozrzucała fragmenty blachy w promieniu kilkudziesięciu metrów. - Oznacza to, że samochód musiał jechać z ogromną prędkością - powiedział Jakub Sawicki z komendy policji w Elblągu.
Według policjanta sekcja zwłok wyjaśni, czy kierowca był trzeźwy. Wewnątrz wraku mercedesa znaleziono puste butelki po piwie.
Policja ostrzega, że na większości dróg woj. warmińsko-mazurskiego panują nie najlepsze warunki; widoczność utrudnia padający od kilku godzin deszcz, a jezdnie są śliskie.