Dwie osoby ranne w wypadku pociągu koło Kutna

Dwie osoby z niegroźnymi obrażeniami przewiezione zostały tuż po zdarzeniu karetkami do szpitala na obserwację. - Później do szpitala odwieziony został także konduktor pociągu, który uskarżał się na ból w klatce piersiowej. Następnie na badania zgłosiło się jeszcze dwóch poszkodowanych pasażerów - powiedział Marceli Śmiałek z policji w Kutnie.

Według policji, do wypadku doszło ok. 9.30; na rozjeździe kolejowym wypadło z szyn osiem wagonów składu, na torach pozostała jedynie lokomotywa. Jeden z wagonów oparł się na słupie trakcyjnym. Pociągiem podróżowało około 250 osób. Według policji maszynista był trzeźwy.

Pasażerowie zostali przewiezieni czterema podstawionymi autobusami na dworzec kolejowy w Kutnie, gdzie przesiedli się na pociąg do Warszawy.

Rzeczniczka PKP Intercity Adrianna Chibowska poinformowała, że w związku z wypadkiem inne pociągi będą miały opóźnienia. Według niej najbardziej opóźnione - o ok. 2 godz - będą pociągi IC "Ślęża" w relacji Wrocław-Warszawa i ekspres "Lubuszanin" z Zielonej Góry do Warszawy.

Trwa usuwanie skutków wypadku. Rzecznik PKP SA Michał Wrzosek poinformował, że po godz. 14 przywrócono na trasie ruch po jednym torze. Usuwanie skutków wykolejenia się pociągu może potrwać do godzin wieczornych.

Prezes PKP IC Czesław Warsewicz poinformował z kolei, że przyczyny wypadku bada już specjalna komisja. Zapowiedział, że wszystkie osoby otrzymają specjalny upominek wraz z dołączonym bezpłatnym biletem do wykorzystania w ciągu najbliższych trzech miesięcy.