Dwaj rosyjscy himalaiści ranni w wybuchu bomby
Dwaj rosyjscy himalaiści, udający się na
Mount Everest, zostali ranni w wybuchu bomby, podłożonej przez
nepalskich maoistów.
10.04.2005 | aktual.: 10.04.2005 09:52
Pojazd, jakim jechali Rosjanie, wjechał na minę, umieszczoną na drodze ok. 160 km na zachód od stolicy kraju.
Był to kolejny zamach, dokonany przez maoistów nepalskich w ostatnich dniach. W sobotę w wybuchu bomby, podłożonej w autobusie na południe od Katmandu, zginęły co najmniej trzy osoby a 27 zostało rannych.
Także w sobotę informowano, że w walkach z siłami rządowymi na zachód od Katmandu zginęło co najmniej 96 rebeliantów maoistowskich. W telewizji pokazano kilkadziesiąt zwłok, a także znaczą ilość broni i amunicji, jakie pozostały po bitwie w okręgu Rukum, ok. 400 km na zachód od Katmandu, w nocy z czwartku na piątek.
Bitwa zbiegła się w czasie z 11-dniowym strajkiem powszechnym, ogłoszonym przez nepalskich rebeliantów w miniony weekend na znak protestu przeciwko przejęciu 1 lutego całej władzy przez króla Gyanendrę, zdymisjonowaniu rządu i wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Maoiści kontrolują znaczną część wiejskich terenów Nepalu i próbują ustanowić w tym himalajskim kraju republikę komunistyczną.