Dwaj mieszkańcy Pomorza chcieli odebrać sobie życie. Policjanci zdążyli ich uratować
Pomorscy policjanci udaremnili dwie próby samobójcze. Sopoccy funkcjonariusze uratowali mężczyznę, który pod wpływem leków psychotropowych chciał wyskoczyć z mola. Natomiast mieszkaniec Lęborka chciał udusić się samochodowymi spalinami we własnym garażu.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w nocy z wtorku na środę. Dyżurujący oficer Komendy Miejskiej w Sopocie otrzymał zgłoszenie od roztrzęsionej kobiety. Informowała ona, że 20-letni syn jej męża, który przebywa w Sopocie zażył najprawdopodobniej leki psychotropowe i chce popełnić samobójstwo. Jak wynikało z informacji przekazanych przez kobietę mężczyzna znajdował się w złym stanie psychicznym i w każdej chwili mogło dojść do tragedii.
- Policjanci w patrolach pieszych oraz zmotoryzowanych zaczęli szukać młodego mężczyzny zaraz po usłyszeniu w radiostacjach komunikatu o zdesperowanym 20-latku. Oficer dyżurny o wsparcie w poszukiwaniach poprosił ratowników z sopockiego WOPR oraz strażników miejskich - relacjonuje Karina Kamińska, rzecznik prasowy sopockiej policji.
Po 30 minutach poszukiwań 20-latek się odnalazł. Mężczyzna siedział na jednej z drewnianych ławek sopockiego mola. Nie reagował na próby nawiązania kontaktu. Był pod wpływem silnych leków psychotropowych, a w ostatnim czasie miał poważne problemy osobiste. Planował targnąć się na swoje życie.
Funkcjonariusze natychmiast wezwali na miejsce karetkę pogotowia, która objęła opieką medyczną odnalezionego przez funkcjonariuszy mężczyznę.
Do kolejnego zdarzenia doszło w Lęborku, gdzie we wtorkowy poranek mężczyzna zamknął się w garażu i uruchomił silnik samochodu. Chciał śmiertelnie zatruć się spalinami. Poinformowany o tym oficer dyżurny skierował na miejsce patrol policyjny oraz karetkę pogotowia.
Drzwi od garażu były szczelnie zamknięte. Funkcjonariusze musieli użyć siły. Całe pomieszczenie spowite było gęstymi obłokami spalin. Wewnątrz otwartego samochodu leżał nieprzytomny mężczyzna. Został natychmiast wyniesiony i przekazany załodze pogotowia. Mężczyznę udało się uratować.