Duński tankowiec przejęty przez piratów w Zatoce Gwinejskiej
Piraci zaatakowali i weszli na pokład tankowca w Zatoce Gwinejskiej - potwierdził agencji Reutera duński armator. Z jednostką od soboty nie udało się nawiązać kontaktu. Wiadomo, że na pokładzie statku było 16 członków załogi.
- Po wejściu piratów na pokład jednostki, wszystkie kanały komunikacyjne ze statkiem zostały utracone - poinformował rzecznik firmy żeglugowej Monjasa. Załoga statku liczyła 16 członków. Na ten moment nie ma informacji, jakiej byli narodowości.
Uprowadzony tankowiec pływał pod liberyjską banderą. Do uprowadzenia doszło około 260 km na zachód od Port Pointe-Noire w Republice Konga nad Oceanem Atlantyckim.
Statek był obsługiwany przez firmę Montec Ship Management z siedzibą w Dubaju, której właścicielem jest Monjasa. Po uprowadzeniu, firma zgłosiła incydent do morskiego centrum współpracy obsługiwanego przez brytyjską i francuską marynarkę wojenną w celu utrzymania bezpieczeństwa w Zatoce Gwinejskiej.