Duński rząd uzgodnił program antykryzysowy
Duński rząd zamierza pożyczyć
bankom 100 mld koron (13,4 mld euro), aby ożywić ich akcję
kredytową i złagodzić w ten sposób przebieg recesji - powiadomiło duńskie ministerstwo gospodarki i przedsiębiorczości.
W niedzielę w sprawie utworzenia linii kredytowej dla dotkniętych kryzysem finansowym banków porozumiał się duński rząd. Za projektem tym opowiedziały się wszystkie partie z wyjątkiem skrajnie lewicowej Czerwono-Zielonej Listy Jedności. Parlament w Kopenhadze zajmie się nim jeszcze w tym tygodniu.
Dodatkowo duński rząd zamierza wyasygnować 20 mld koron na pożyczki dla eksporterów.
- Jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań, istnieje ryzyko, że nawet stabilne finansowo przedsiębiorstwa nie będą mogły zaciągnąć pożyczki, aby zabezpieczyć swoją bieżącą działalność, miejsca pracy i rozwój, co przyspieszy zapaść w gospodarce - uzasadnił nowy pakiet antykryzysowy minister finansów Lars Loekke Rasmussen.
Oprocentowanie rządowych pożyczek będzie dla każdego banku ustalane oddzielnie, lecz średnio wynosić ma około 10%. Instytucje finansowe, które przyjmą państwową pomoc, będą musiały spełnić szereg warunków, m.in. ograniczyć płace zarządu.
Jak ocenia Deutsche Bank, duński produkt krajowy brutto zmniejszył się w 2008 r. o 0,2%, a w 2009 r. spadnie o dalsze 1,4%.
Pierwszy pakiet pomocowy dla sektora finansowego władze w Kopenhadze uchwaliły na początku października. Banki zostały zmuszone do utworzenia funduszu w wysokości 35 mld koron na pokrycie ewentualnych strat, a rząd zobowiązał się, że weźmie na siebie straty przekraczające ten próg.