Świat oburzony sytuacją w Gruzji. Ważny telefon prezydenta Dudy

Prezydent Andrzej Duda zareagował na wyniki wyborów parlamentarnych w Gruzji. Przyznał, że rozmawiał z prozachodnią prezydent tego kraju, Salome Zurabiszwili, o "głęboko niepokojącej sytuacji". Wyniki wyborów negują m.in. polscy obserwatorzy.

Prezydent skomentował wyniki wyborów parlamentarnych w Gruzji
Prezydent skomentował wyniki wyborów parlamentarnych w Gruzji
Źródło zdjęć: © GETTY | Omar Marques
Justyna Lasota-Krawczyk

28.10.2024 | aktual.: 28.10.2024 13:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Właśnie odbyłem rozmowę telefoniczną z prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. Rozmawialiśmy o głęboko niepokojącej sytuacji w Gruzji po ostatnich wyborach parlamentarnych. Powtórzyłem niezachwiane poparcie Polski dla euroatlantyckich aspiracji narodu gruzińskiego" - zapewnił prezydent Andrzej Duda na platformie X.

Według oficjalnych wyników Gruzińskie Marzenie uzyskało 54 proc. głosów, mimo że sondaże exit poll, przeprowadzone dla opozycyjnych stacji telewizyjnych, wskazywały na zwycięstwo czterech ugrupowań opozycyjnych.

Tymczasem międzynarodowi obserwatorzy, w tym z OBWE, ocenili, że wybory w Gruzji cechowały się nierównymi szansami kandydatów, polaryzacją, antagonizującą retoryką, wywieraniem nacisku na wyborców i silnymi napięciami. Opozycja i prozachodnia prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili uznali wybory za sfałszowane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polscy obserwatorzy negują wyniki

Serwis OC Media napisał, że polscy obserwatorzy, którzy śledzili wybory w Tbilisi i Bolnisi na południu kraju, odnotowali "liczne naruszenia, w tym obecność osób aktywnie prowadzących kampanię w bliskiej odległości od lokali wyborczych".

- W każdym lokalu wyborczym w regionie Bolnisi - zarówno wewnątrz i na zewnątrz - znajdował się koordynator z partii rządzącej, który w ogóle nie ukrywał faktu, że jego rolą było koordynowanie wyborów. Mamy dokumentację fotograficzną, że ci koordynatorzy sporządzili listy osób, które miały być przyprowadzone przez konkretne osoby do lokalu wyborczego w określonym czasie. Obok imion tych osób były adresy, numery telefonów i (imię) osoby odpowiedzialnej za przyprowadzenie tych ludzi do lokalu - mówił Marek Rząsa, koordynator misji obserwacyjnej polskiego parlamentu, koordynator misji obserwacyjnej polskiego parlamentu.

- Wyrażamy głębokie zaniepokojenie o demokratyczny charakter procesu wyborczego, a także przekonanie, że wyniki wyborów nie odzwierciedlają w pełni woli gruzińskiego narodu - dodał parlamentarzysta.

Źródło: X, PAP, WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
gruzjawybory parlamntarneAndrzej Duda
Komentarze (57)