Duda przed komisją śledczą? "Moją rolą nie jest doradzanie"
- Moją rolą nie jest doradzanie, tylko analiza stanu prawnego - odpowiedziała Małgorzata Paprocka, minister w Kancelarii Prezydenta na pytanie, czy Andrzej Duda stanie przed obliczem komisji śledczej dot. afery wizowej.
Małgorzata Paprocka była gościem programu "Jeden na jeden" na antenie TVN24. Jednym z wątków rozmowy była kwestia ewentualnego stawiennictwa prezydenta przed komisją śledczą badającą aferę wizową.
Współpracowniczka prezydenta wyraziła co do tego wątpliwości. - Jaki byłby powód, żeby prezydent stanął, przed którąkolwiek z komisji? - odpowiedziała pytając.
- Trudno mi powiedzieć. Z tyłu głowy trzeba mieć próbę zaproszenia przed oblicze komisji prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i opinię konstytucjonalistów, że komisja nie ma takich prerogatyw - podkresliła Paprocka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jeśli będą sygnały ze strony którejkolwiek z komisji, to będziemy badać tę sprawę - stwierdziła. - Ale ja nie widzę związków prezydenta z obszarem działalności którejkolwiek z komisji - dodała.
Prezydent nie rozmawia z Jarosławem Kaczyńskim?
Paprocka byłą także pytana o kontakty prezydenta z prezesem PiS. Marcin Malerek stwierdził ostatnio na antenie TVN24, że Andrzej Duda nie rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim twarzą w twarz mniej więcej od trzech lat.
- Były takie spotkania. Jeżeli mówimy o funkcji wicepremiera - szczególnie przez ostatnie dwa lata - to były niezwykle regularne. W BBN czy w ramach RBN miały miejsce z absolutną regularnością - zapewniła minister w Kancelarii Prezydenta.
Paprocka podkreśliła, że spotkania te odbywały się regularnie, "nawet kilka razy w tygodniu". - To była szersza formuła, bo kontekst był oczywisty - podkreśliła.
- Od 15 października mamy nową większość sejmową. Ja rozumiem ogromną potrzebę dyskutowania o tym, ale to jest zamknięty rozdział - stwierdziła Paprocka na antenie TVN24.