Duchowy przywódca Hamasu też w niebezpieczeństwie
Władze Izraela nie wykluczają, że zapowiedziana likwidacja skrajnej palestyńskiej organizacji Hamas obejmie również jej duchowego przywódcę szejka Ahmeda Jasina. Walka z działaczami Hamasu ma być działaniem prewencyjnym zapobiegającym kolejnym zamachom palestyńskich ekstremistów.
Radio izraelskie podało powołując się na przedstawicieli w Tel Awiwie, że poruszający się na wózku inwalidzkim, duchowy przywódca Hamasu również nie może czuć się bezpieczny. "Rozkaz o zniszczeniu Hamasu dotyczy wszystkich jej działaczy - od bojówkarzy po wszystkich przywódców" - powiedział anonimowy przedstawiciel izraelskich władz.
Izraelskie służby bezpieczeństwa przygotowały plan likwidacji struktur tego ugrupowania już kilka miesięcy temu, lecz jego realizacja została zawieszona w związku z rozmowami pokojowymi.
Po czwartkowym zamachu w Jerozolimie, w którym zginęło 17 Izraelczyków, rząd w Tel Awiwie podjął jednak decyzję o całkowitym zniszczeniu Hamasu, niezależnie od dalszego przebiegu planu pokojowego. Pierwszy, lokalny lider Hamasu w Strefie Gazy zginął ostrzelany z izraelskich śmigłowców wkrótce po zamachu w Jerozolimie.
Hamas zapowiedział z kolei, że atak na autobus w tym mieście to zaledwie początek długiej serii dalszych zamachów przeciwko ludności izraelskiej. W palestyńsko-izraelskich walkach zginęło od wybuchu Intifady we wrześniu 2000 roku kilka tysięcy osób.