Drugi wniosek o uznanie skazanego za osobę stwarzającą zagrożenie
W Sądzie Okręgowym w Rzeszowie jest już drugi wniosek o uznanie skazanego za osobę z zaburzeniami psychicznymi stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych. Dotyczy on Krzysztofa W., pierwszy dotyczył Mariusza Trynkiewicza.
27.01.2014 | aktual.: 27.01.2014 14:44
Skierowanie wniosku o uznanie więźnia za osobę stwarzającą zagrożenie dla innych umożliwiła ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami, która zaczęła obowiązywać 22 stycznia.
Jak poinformowała rzeczniczka sądu w Rzeszowie Marzena Ossolińska-Plęs, wniosek został złożony przez dyrektora Zakładu Karnego w Rzeszowie 23 stycznia. - Sąd powołał już biegłych w tej sprawie, którzy przygotują dla sądu opinie. Sąd wyznaczył także Krzysztofowi W. pełnomocnika z urzędu. Rozprawa została zaplanowana na 14 lutego - dodała.
Biegli, którzy będą badać W., mogą uznać, że konieczna jest jego obserwacja w ośrodku zamkniętym. Wtedy złożą odpowiedni wniosek do sądu, na którego rozpatrzenie ma on siedem dni. Maksymalny czas przebywania na takiej obserwacji wynosi 4 tygodnie. Sąd może orzec jednak krótszy termin.
Krzysztof W. odbywa aktualnie karę czterech lat pozbawienia wolności za "obcowanie płciowe z osobą poniżej 15. roku życia". Na wolność wyjdzie 31 stycznia. Czynu tego dokonał na zwolnieniu warunkowym w czasie odbywania kary za współudział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym.
Jak zaznaczyła Ossolińska-Plęs, mimo że prawdopodobnie wyjdzie on na wolność, może zostać objęty ustawą o nadzorze nad groźnymi przestępcami, ponieważ wniosek dyrektora Zakładu Karnego został złożony w czasie odbywania kary przez W.
Przed skierowaniem wniosku dotyczącego W. dyrektor Zakładu Karnego w Rzeszowie zapoznał się m.in. z aktualnymi opiniami psychologa i psychiatry na jego temat, a także z oceną funkcjonowania skazanego w procesie resocjalizacji oraz w czasie terapii.
Rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Rzeszowie mjr Norbert Gaweł powiedział, że dyrektor więzienia po analizie tych dokumentów wskazał we wniosku na potencjalne zagrożenie, jakie osoba ta może stwarzać dla społeczeństwa już po zakończeniu odbywania przez nią kary.
Sąd, który będzie rozpatrywał ten wniosek może, zgodnie z ustawą, umieścić W. w ośrodku zamkniętym lub objąć go nadzorem prewencyjnym. Od orzeczenia sądu okręgowego przysługuje odwołanie do sądu apelacyjnego.
W rzeszowskim zakładzie karnym funkcjonuje oddział dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym m.in. z zaburzeniami preferencji seksualnych. Obecnie przebywa tam ok. 60 skazanych.
Gaweł dodał, że dyrektor placówki na bieżąco analizuje dokumenty poszczególnych więźniów, którzy wkrótce mają opuścić zakład karny i jeśli uzna, że po wyjściu na wolność mogą stwarzać zagrożenie dla innych osób, będzie kierował odpowiednie wnioski do sądu.
Ustawa, która obowiązuję od 22 stycznia dotyczy m.in. postępowania wobec sprawców zabójstw i gwałtów, skazanych w czasach PRL na karę śmierci. Na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono tym osobom wyroki śmierci na 25 lat (w kodeksie karnym nie funkcjonowała wówczas kara dożywocia). Ponadto, odnosi się do innych groźnych przestępców, jeśli odbywają oni kary w systemie terapeutycznym i dodatkowo występowały u nich zaburzenia psychiczne, bądź preferencji seksualnych, które mają taki charakter, że "zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego z użyciem przemocy" zagrożonego karą przynajmniej 10 lat więzienia.