"Strażacy wyważyli drzwi". 27‑latka i 34‑latek nie żyją
W Małomicach odkryto zwłoki 27-letniej kobiety i 34-letniego mężczyzny. Prawdopodobnie doszło do zatrucia czadem - informuje TVN24.
W jednym z mieszkań w Małomicach w województwie lubuskim odnaleziono ciała 27-letniej kobiety i 34-letniego mężczyzny. - Członkowie rodziny nie mogli się z nimi skontaktować, więc zaalarmowano służby. Drzwi wejściowe sforsowali strażacy - przekazał w rozmowie z TVN24 podkomisarz Arkadiusz Szlachetko z policji w Żaganiu. Prawdopodobnie doszło do zatrucia czadem.
Tragedia w Małomicach
Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu powiedział, że na miejscu w niedzielę wieczorem trwało zabezpieczanie śladów. - Praca funkcjonariuszy odbywa się pod nadzorem prokuratury. Okoliczności wskazują, że doszło do śmiertelnego zatrucia czadem, ale ta wersja będzie jeszcze dokładnie sprawdzona. Wciąż jesteśmy na początkowym etapie wyjaśniania tragedii - przekazał policjant.
Jak dodał rzecznik żagańskiej komendy, bliscy zmarłych od dłuższego czasu próbowali się jakoś z nimi skontaktować. - Kiedy próby te okazały się nieskuteczne, członkowie rodziny przyjechali na miejsce i pukali do drzwi. O wszystkim zaalarmowali służby. Na miejsce przyjechali strażacy, którzy wyważyli drzwi wejściowe. W środku lokalu znaleziono ciała 27-latki i 34-letniego mężczyzny - podkreślił rzecznik.
Czarna seria w powietrzu. Moment katastrofy w Korei Płd.
Źródło: TVN24
Czytaj więcej: