Dramatyczny raport ONZ. Kryzys dotyczy ponad 200 mln osób
Ponad 200 mln ludzi na świecie potrzebuje pomocy - wynika z najnowszych analiz Organizacji Narodów Zjednoczonych. Najbardziej dotknięci kryzysem pozostają obywatele Etiopii, Syria, Birmy, Jemenu i Afganistanu.
Według prognoz Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), w nadchodzącym roku 274 miliony dzieci, kobiet i mężczyzn – razem tworzyliby czwarty pod względem liczby ludności kraj na świecie – będzie potrzebowało pomocy humanitarnej i ochrony. Oznacza to, że średnio jeden na 29 mieszkańców świata zostanie dotknięty katastrofą, jak wyjaśnił w Genewie szef Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA), Martin Griffiths. W porównaniu z rokiem bieżącym jest to wzrost o 17 procent. Około 45 milionów ludzi jest zagrożonych głodem, powiedział.
Kryzys klimatyczny uderza w pierwszej kolejności i najmocniej w najbardziej bezbronnych ludzi na świecie. Griffiths wyjaśnił, że nadal trwają przedłużające się konflikty, a w kilku częściach świata zdecydowanie pogłębił się brak stabilności. Pandemia jeszcze się nie skończyła, a tymczasem ubogie kraje nie mają szczepionki.
"Pomoc humanitarna ratuje życie" – podkreślił koordynator ds. pomocy doraźnej. Ludzie potrzebują promyka nadziei. Niemniej jednak jest to tylko część rozwiązania. Zdaniem Martina Griffithsa, konflikty muszą być rozwiązywane przede wszystkim na płaszczyźnie politycznej.
Szczególnie trudna sytuacja w Etiopii
Organizacja Narodów Zjednoczonych jest obecnie najbardziej zaniepokojona sytuacją w Etiopii, gdzie żołnierze rządowi walczą z bojownikami Ludowego Frontu Wyzwolenia Tifraju (TPLF).
Jednak Martin Griffiths wskazał równocześnie na sukcesy. Jak poinformował, ONZ udało się uratować przed klęską głodu pół miliona ludzi w Sudanie Południowym. – Zapewniliśmy opiekę medyczną dziesięciu milionom ludzi w Jemenie i pomogliśmy zaszczepić miliony ludzi w Myanmarze.
Według niego, ponad 24 miliony ludzi w Afganistanie potrzebuje pomocy ratującej życie. Stało się to konieczne ze względu na zawirowania polityczne po przejęciu władzy przez radykalnych islamskich talibów, przez pandemię i najgorszą suszę od ponad pokolenia.
– Nigdy nie opuściliśmy Afganistanu. I jesteśmy tam teraz z planowanym programem na rok 2022, który jest trzy razy większy niż program tegoroczny – powiedział Martin Griffiths.
ONZ potrzebuje ponad 40 mld dolarów
W nadchodzącym roku ONZ szacuje swoje potrzeby finansowe na pomoc humanitarną na 41 miliardów dolarów amerykańskich (około 36 miliardów euro). Pieniądze mają być przeznaczone na zapewnienie 181 milionom ludzi w 63 krajach: żywności, schronienia, leków i innych dóbr humanitarnych.
Jednak do tej pory państwa-darczyńcy przeznaczyły na rok 2022 jedynie 17 miliardów dolarów (15 miliardów euro). Griffiths zaapelował do wspólnoty międzynarodowej państw o złagodzenie cierpienia potrzebujących. Jak zaznaczył, to szczególnie kobiety i dzieci są dotknięte wieloma kryzysami.
Źródło: "Deutsche Welle"