Dramatyczne poszukiwania Natalii. Na co zdecydowała się rodzina?
Cała Polska żyła sprawą zniknięcia 39-letniej Natalii. Finał poszukiwań okazał się tragiczny. Teraz pojawiają się informacje o działaniach rodziny. Próbowali wszystkiego, by odnaleźć kobietę.
39-latka po raz ostatni widziana była w piątek 14 czerwca około godziny 18:00, kiedy opuściła swoje miejsce zamieszkania. W środę rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak poinformował, że funkcjonariusze ze specjalnej grupy zajmującej się poszukiwaniem 39-latki znaleźli zwłoki kobiety.
Jak informuje "Fakt", wcześniej rodzina Natalii próbowała wszystkiego, by pomóc w poszukiwaniach. Zdecydowała się nawet poprosić o pomoc jasnowidza. Ten wskazał na mapie teren, na którym powinny koncentrować się poszukiwania - czytamy.
W akcji poszukiwawczej pomagali także mieszkańcy wsi. Szukano wzdłuż doliny Cybiny oraz w miejscu wskazanym przez jasnowidza. Nie przyniosło to jednak rezultatu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mąż Natalii usłyszał zarzuty. Przyznał się
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował w czwartek, że Adam R. usłyszał zarzut zabójstwa i przyznał się do zabicia żony. W czwartek wieczorem prok. Wawrzyniak przekazał informację o decyzji sądu o zastosowaniu tymczasowego aresztu.
Rzecznik przekazał również, że Adam R. powiedział, że chciałby poddać się "najwyższej karze", bo "nie wyobraża sobie powrotu do domu i że syn mu nigdy nie wybaczy".
W czwartek przeprowadzona została sekcja zwłok pokrzywdzonej. Wykazała ona, że kobieta została uduszona.
Prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał w czwartek mediom, że opinia biegłych, a także inne zgromadzone w tej sprawie dowody, pozwoliły przedstawić mężczyźnie zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim. 60-letni Adam R. przyznał się do dokonania zabójstwa.
Źródło: Fakt/PAP