ŚwiatDramatyczne doniesienia z Syrii: strzelają do cywili

Dramatyczne doniesienia z Syrii: strzelają do cywili

Syryjska tajna policja rozbiła antyrządowy protest w stolicy kraju, Damaszku - podali świadkowie, na których powołuje się agencja Reutera. Kilkadziesiąt osób zostało aresztowanych. Reuters informuje, że w starciach z siłami bezpieczeństwa w mieście Sanamein, niedaleko ogarniętej antyrządowymi protestami Dary, zginęło co najmniej 20 osób. Pochodzący z Syrii Internauta Wirtualnej Polski informuje o bojówkach, które "z zimą krwią strzelają do ludności cywilnej" w Darze. Po piątkowych modlitwach Syryjczycy protestowali również na ulicach miast Hama i Tel.

Dramatyczne doniesienia z Syrii: strzelają do cywili
Źródło zdjęć: © AFP | Anwar Amro

25.03.2011 | aktual.: 25.03.2011 18:52

Manifestanci wyszli na ulice Damaszku, aby wyrazić poparcie dla antyrządowych protestów, które od kilku dni odbywają się w Darze na południowym zachodzie Syrii. - Poświęcamy naszą krew, naszą duszę, dla ciebie Daro! - krzyczeli manifestanci zanim zostali aresztowani. Siły bezpieczeństwa zatrzymały kilkudziesięciu uczestników krótkiego prodemokratycznego marszu poparcia dla ludzi na południu kraju.

Równocześnie w pobliżu starego miasta kilkuset zwolenników obecnych władz wznosiło prorządowe hasła - podała agencja Reutera. "Krew i duszę poświęcimy dla Baszara", "Bóg, Syria, Baszar i to wszystko" - skandowali zwolennicy prezydenta.

Zobacz film: Protest zamienił się w masakrę - 100 zabitych.

Oprócz stolicy marsze poparcia dla protestujących w Darze zorganizowano w kilku miastach m.in. Hamie i Tel. W samej Darze, dwa dni wcześniej zginęło od 37 do 100 osób.W piątek protestujących tam ludzi policja rozpędziła gazem łzawiącym tysiące manifestantów. Protestujący podpalili pomnik nieżyjącego już ojca obecnego szefa państwa Baszara el-Asada, Hafeza.

Wcześniej w ciągu dnia tysiące osób wzięły udział w uroczystościach pogrzebowych ofiar środowych zajść. - Rozbrzmiewa wolność - śpiewali żałobnicy.

Setki osób manifestowały też w mieście Hama na zachodzie Syrii. W 1982 roku Hama była sceną brutalnej pacyfikacji ludności przez siły bezpieczeństwa. Około tysiąca osób demonstrowało również w mieście Tel, na północ od Damaszku, wznosząc hasła poparcia dla protestów w Darze.

Łapanki i aresztowania nieletnich

Dzień po tym jak prezydent Asad oświadczył, że rozważy zniesienie obowiązującego od 1963 r. stanu wyjątkowego i zapowiedział więcej swobód politycznych, tysiące osób wzięły udział w Darze w uroczystościach pogrzebowych ofiar zabitych przed dwoma dniami przez siły rządowe.

- Istnieją doniesienia, iż rząd posługuje się bojówkami irańskimi, które nie mają skrupułów i z zimą krwią strzelają do ludności cywilnej. Od kilku dni w mieście (Dara - red.) trwają intensywne aresztowania każdego podejrzanego o uczestnictwo w protestach, urządzane są nawet chaotyczne łapanki. Aresztowani są także nieletni - podaje Husam Rashid, Internauta Wirtualnej Polski pochodzący z Syrii. Jak dodaje, aresztowani są przetrzymywani w podziemiach budynku należącego do sił bezpieczeństwa (Muhabarat) oraz nowej siedziby partii rządzącej (Bath), gdzie są torturowani i mordowani.

Rashid podaje, że mieszkańcy Dary boją się telefonicznie opowiadać o tym, co dzieje się na miejscu, gdyż rozmowy mogą być podsłuchiwane. Internauta wyjaśnia, że dwie sieci telefonii komórkowej w Syrii należą do kuzyna prezydenta.

Ruszyli do Dary

W piątek pomimo ciągłej obecności licznych sił porządkowych na ulicach Dary, do tego położonego niedaleko jordańskiej granicy miasta zaczęły napływać z okolicznych wiosek tysiące antyrządowych manifestantów. Syryjscy wieśniacy chcą wesprzeć protestujących. Tłum wyruszył ze wsi Dael niedaleko Dary. Miasto zostało objęte jednak całkowitą blokadą przez władze, bojące się, aby protesty nie rozprzestrzeniły się na pozostałe miasta w kraju.

Obraz
© (fot. AFP)

Protesty w Syrii rozpoczęły się 15 marca, kiedy w Damaszku kilkadziesiąt osób zebrało się na placu przed słynnym meczetem Umajjadów w ramach "Dnia Godności" - akcji zorganizowanej na portalu społecznościowym facebook. Kilka dni później rozpoczęły się protesty w Darze. Ich uczestnicy początkowo domagali się reform, demokratyzacji kraju i walki z korupcji, ale po tym jak siły bezpieczeństwa zaczęły do nich strzelać, żądają ustąpienia syryjskich władz.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)