Dramat na torze kartingowym w Augustowie. Właścicielowi zmniejszono wyrok
Rok w więzieniu ma spędzić właściciel toru kartingowego w Augustowie. Mężczyzna został skazany w związku z wypadkiem, do którego doszło blisko 3 lata temu. Nastolatce pozwolono jeździć bez kasku. Jej włosy wkręciły się w oś pojazdu.
17-letnia Patrycja na początku lipca 2016 r. przyszła pojeździć na gokartach. Użytkownicy toru powyżej 16 roku życia nie mieli obowiązku zakładania kasku, więc nastolatka weszła na tor bez ochrony głowy.
W trakcie przejazdu jej długie włosy wkręciły się w oś napędową pojazdu. Maszyna wyrwała jej część włosów i skórę głowy. Nastolatka straciła dużo krwi. Dziewczyna trafiła do szpitala i przeszła poważne operacje, m.in. przeszczep skóry.
W grudniu 2018 r. właściciel toru Grzegorz K. został skazany na dwa lata więzienia za nieumyślne spowodowanie obrażeń ciała nastolatki i na 3 miesiące za kratami za zbudowanie toru kartingowego bez stosownych zezwoleń.
Zobacz także: Atak radnego na policjanta. Zbigniew Ziobro chce wyższej kary
Dodatkowo miał zapłacić nastolatce 100 tys. zł zadośćuczynienia.
Mężczyzna odwołał się od wyroku i Sąd Okręgowy w Suwałkach uwzględnił jego argumenty. Ostatecznie ma spędzić w więzieniu rok.
Wyrok jest prawomocny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl