PolskaDramat chorych po przeszczepie - ministerstwo milczy

Dramat chorych po przeszczepie - ministerstwo milczy

Od stycznia leki mogą okazać się za drogie dla wielu osób po przeszczepie. Chorzy apelują o szybką zmianę ustawy refundacyjnej, bo zagraża ona ich życiu. Ale resort zdrowia milczy - alarmuje "Metro".

Dramat chorych po przeszczepie - ministerstwo milczy
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

26.10.2011 | aktual.: 26.10.2011 11:27

W Polsce Światowy Dzień Donacji i Transplantacji to święto 12 tysięcy osób, które dzięki przeszczepowi dostały drugą szansę na życie. Jednak zamiast świętować, wysyłają do Rzecznika Praw Obywatelskich prośbę o interwencję w sprawie ograniczenia dostępu do leków. - To nasza ostatnia szansa - mówi Eugeniusz Rydel, prezes Stowarzyszenia "Życie po przeszczepie".

Do tej pory chorzy płacili symboliczne kwoty za oryginalne leki immunosupresyjne, które obniżają odporność i zapobiegają odrzuceniu nowych narządów. Były także duże upusty oferowane przez firmy farmaceutyczne, hurtownie i apteki. Nowa ustawa refundacyjna, która będzie obowiązywać od 1 stycznia, zmieni wszystko.

Upusty będą zakazane, żadnego leku refundowanego nie będzie można sprzedać taniej niż ustali to resort zdrowia z producentem. Na dodatek leki na dane schorzenie - te droższe jak i ich tańsze odpowiedniki - znajdą się w jednej grupie terapeutycznej. A to od tych tańszych wyliczana będzie kwota refundacji przez NFZ. Jeśli pacjent będzie chciał albo musiał przyjmować inny lek, dopłaci różnicę z własnej kieszeni.

Zmiana leków na tańsze zamienniki dla chorych może być zabójcza. Już w kwietniu podczas posiedzenia senackiej komisji zdrowia ostrzegał przed tym prof. Wojciech Rowiński, krajowy konsultant ds. transplantologii: - Automatyczne wprowadzenie konieczności stosowania leku generycznego może spowodować, że część chorych straci przeszczep. Ministerstwo na razie milczy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (87)