PolskaDr hab. Danuta Krzyżyk: sprawność językowa uczniów jest coraz niższa

Dr hab. Danuta Krzyżyk: sprawność językowa uczniów jest coraz niższa

"Judym prosto z mostu rzucił Joasię", "Leśmian to najznakomitszy spec od liryki" - to cytaty pochodzące z prac pisemnych uczniów z całej Polski. Zdaniem ekspertów z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach sprawność językowa uczniów jest coraz niższa.

Dr hab. Danuta Krzyżyk: sprawność językowa uczniów jest coraz niższa
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

15.01.2014 | aktual.: 15.01.2014 19:55

Dr hab. Danuta Krzyżyk z katedry dydaktyki języka i literatury polskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach uczestniczyła w środę w briefingu prasowym poświęconym organizowanym przez uczelnię zimowym powtórkom do matury.

Jej zdaniem uczniowie popełniają liczne błędy ortograficzne, składniowe, interpunkcyjne, ale - jak podkreśla - coraz więcej jest błędów, które wcześniej się nie pojawiały. - Są to na przykład błędy związane ze zniekształceniem struktury graficznej wyrazów, które powodują, że nieraz trudno domyślić się jaki to wyraz, na przykład: "nie mowlęł" zamiast "niemowlę", "po niekont" zamiast "poniekąd" albo "w zrószydź sie" zamiast "wzruszyć się" - mówi dr Krzyżyk.

- Zdarza się, że rozpoczynamy czytanie i nie wiemy jaki jest przekaz, bo praca zaczyna się zdaniem: "Biega o glebę" (konflikt o ziemię w domu Borynów). Niestety często bez czytelnego kontekstu nie da się zrozumieć autora - dodaje.

Krzyżyk wskazuje, że wśród uczniów, którzy mają problemy z ortografią, wytwarza się swoisty "rodzaj ekonomii języka". W ich pracach funkcjonuje tylko znak "ż" bez "rz" albo "h" bez "ch".

Kolejnym problemem jest brak konsekwencji językowej oraz wykorzystywanie języka ulicy. - "Leśmian to najznakomitszy spec od liryki", "Taki facio nie był dla Izabeli" - to było z kolei o Wokulskim - wspomina dr Krzyżyk. Dodaje, że niektórym uczniom skróty takie jak "wporzo", "nara" czy "spoko" weszły już w nawyk.

W pracach pisemnych pojawia się również coraz więcej konstrukcji anakolutycznych, czyli błędów składniowych zniekształcających budowę zdania i powodujących zanik związku logicznego między jego członami, np. "będąc małym chłopcem wpadłem do rowu a rodzice bardzo mnie kochali".

Inne problemy, to brak precyzji wypowiedzi - tzw. konstrukcje wieloznaczne, których efektem dodanym jest komizm językowy. "Męstwo Kmicica sprawdza się w kontaktach ze Szwedami", "Cezary Baryka nie wiedział, której partii ma się oddać w całości", "Judym prosto z mostu rzucił Joasię", "Bylicy przez cały czas towarzyszyła laska, którą podpierał swoje schorowane ciało" - to niektóre z przykładów.

Wśród przyczyn, które - zdaniem dr Krzyżyk - mają wpływ na malejącą sprawność językową uczniów jest m.in. przyzwalanie na pisanie prac pisemnych na komputerze. - Pozwalamy im, żeby wykorzystywali w nadmiarze nowe technologie i w konsekwencji pojawia się więcej błędów. To zresztą nie jedyny problem. Z różnych przekazów wiemy, że dla niektórych uczniów szkół podstawowych czy gimnazjów, pierwszą dłuższą pracą pisemną była praca egzaminacyjna - mówi.

Dr Krzyżyk 28 stycznia wygłosi na Uniwersytecie Śląskim wykład na temat tworzenia udanego tekstu pt. "Przeczytać, zrozumieć, napisać".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)