Dr G. świadomie odłączył pacjenta?
Dr Mirosław G. miał świadomość, że decyzja o przeszczepie serca u pacjenta o nazwisku Gołąb była błędem. To właśnie przypadek tego pacjenta sprawił, że ówczesny minister sprawiedliwości w odniesieniu do dr. G. użył słów "nikt więcej nie będzie przez tego pana życia pozbawiony" - ujawnia Rzeczpospolita.
- Decyzja o odłączeniu pacjenta jest podejmowana kolegialnie, nie pojedynczo. Uważam, że stawianie tezy, iż dr G. popełnił błąd to podważanie ekspertyzy i próba obrony interesów skompromitowanego tą sprawa ministra Ziobry - stwierdziła adwokat transplantologa Magdalena Bentkowska-Kiczor w TVN24. Jak dodała, możliwe, że telefon dr G. i telefony innych pracowników szpitala były objęte podsłuchem.
"Rz" dotarła do stenogramów rozmów telefonicznych Mirosława G. z personelem szpitala MSWiA, kiedy zapadła decyzja o odłączeniu Gołębia od urządzeń podtrzymujących życie.
Może z nich wynikać, że Mirosław G. kazał odłączyć pacjenta po to, żeby koledzy ze oddziału nie musieli spędzać na dyżurze całego weekendu. Lekarze zwracali uwagę dr. G., że odłączenie urządzeń oznacza natychmiastowy zgon.