Dożywocie dla morderców taksówkarza

Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał 25-letniego Sylwestra Blocha i jego kuzyna, 20-letniego Zdzisława Kacprzaka, na kary dożywotniego więzienia z możliwością warunkowego zwolnienia po odbyciu 35 lat kary za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 81-letniego taksówkarza. Wyrok nie jest prawomocny.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP
Obraz

W tej sprawie nie ma okoliczności łagodzących. To było typowe bestialstwo, mordowanie człowieka. Taksówkarz dwukrotnie prosił oskarżonych o darowanie mu życia, mówiąc "Zabierajcie samochód i wszystko co mam" - uzasadniała wyrok sędzia Zdzisława Stachów.

Syn zmarłego, występujący w procesie jako oskarżyciel posiłkowy, zapowiedział, że złoży apelację i będzie domagał się surowszej kary.

Obaj mężczyźni zostali oskarżeni o to, że działając wspólnie i w porozumieniu zabili Romana Ł., zadając mu wielokrotnie ciosy nożem, uderzając drewnianym kołkiem w głowę i podtapiając. Zabójcy ukradli mężczyźnie zegarek, portfel, książeczki kombatancką i opłat czynszowych oraz około 120 zł.

Przyznali się

Już na początku procesu Bloch i Kacprzak przyznali się do winy. W ostatnich słowach ze spuszczonymi głowami przeprosili rodzinę zmarłego i poprosili o łagodny wymiar kary.

Prokurator Katarzyna Żukrowska wielokrotnie podkreślała, że postępowanie Blocha i Kacprzaka wobec osoby starszej, bezbronnej i osłabionej było wyjątkowo okrutne. Pokrzywdzony nie wołał o pomoc, bo nie miał już siły, ale prosił, żeby go zostawili. Dla sprawców życie ludzkie warte było tylko kilkadziesiąt złotych, nie ma możliwości wymierzenia innej kary jak najsurowsza - mówiła prokurator.

Mecenas Marek Kędziora prosił, by sąd uwzględnił, że Sylwester Bloch wychowywał się w ciężkich warunkach. Nie do końca to postępowanie jest przez niego zawinione. Zanim wkroczył w dorosłe życie był już przegrany, żył z dnia na dzień - mówił Kędziora.

Bloch skończył 6 klas szkoły podstawowej, a Kacprzak gimnazjum. Obaj byli wielokrotnie karani m.in. za rozboje i kradzieże. Przed aresztowaniem pracowali dorywczo. Sąd zezwolił na ujawnienie ich danych i wizerunków.

Umierał kilka godzin

W grudniu 2003 roku pijani mężczyźni zamówili kurs z centrum Szczecina do rodzinnego Pargowa, oddalonego o ponad 20 km od miasta. Na postoju wybrali samochód z najstarszym kierowcą i usiedli na miejscach ułatwiających późniejszy atak. Przed docelową miejscowością kazali skręcić taksówkarzowi w leśną drogę prowadzącą nad Odrę i zatrzymać się.

Tam zaatakowali kierowcę, który próbował bronić się scyzorykiem. Wyrwali mu go z ręki i na zmianę zadali wielokrotnie ciosy w okolice serca i głowy. Napastnicy wyciągnęli umierającego kierowcę z samochodu, dotkliwie pobili i kazali wsiąść do bagażnika. Mężczyzna się nie zmieścił, więc uderzali klapą w jego nogi. Pijany Bloch usiadł za kierownicą i ruszył w kierunku Odry. Taksówka wypadła z drogi na zakręcie, wjechała na podmokłą łąkę i ugrzęzła.

Mężczyźni kazali wysiąść Romanowi Ł. z bagażnika i pchać auto z powrotem na drogę. Gdy to się nie udało, wszyscy ruszyli w kierunku rzeki. Starszy mężczyzna upadł po kilku krokach i już się nie podniósł. Przestępcy zaciągnęli go do Odry, gdzie po nim deptali, uderzali kołkiem i tak pozostawili. Kierowca umierał kilka godzin w zimnej wodzie, choć mógł przeżyć - podkreślała sędzia Stachów.

Roman Ł. był najstarszym szczecińskim taksówkarzem, z ponad 50- letnim stażem. Pracował pomimo podeszłego wieku, ponieważ chciał utrzymać ciężko chorą żonę.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Setki awarii Porsche w Rosji. "Możliwe, że zrobiono to celowo"
Setki awarii Porsche w Rosji. "Możliwe, że zrobiono to celowo"
Meghan Markle reaguje na poważne problemy zdrowotne ojca
Meghan Markle reaguje na poważne problemy zdrowotne ojca
Afera wokół rektora UKSW i mieszkania starszej kobiety. Ksiądz reaguje na materiał
Afera wokół rektora UKSW i mieszkania starszej kobiety. Ksiądz reaguje na materiał
Rosyjskie okręty na Bałtyku. Szwedzi o wzmożonej aktywności Moskwy
Rosyjskie okręty na Bałtyku. Szwedzi o wzmożonej aktywności Moskwy
Poważne zarzuty pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Poważne zarzuty pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Utrudnienia na lotnisku w Krakowie. Przez mgłę nie lądują samoloty
Utrudnienia na lotnisku w Krakowie. Przez mgłę nie lądują samoloty
Ścigał się z bratem, zabił dwie kobiety. W Niemczech rusza proces
Ścigał się z bratem, zabił dwie kobiety. W Niemczech rusza proces
Rafinerie na celowniku Ukrainy. Rosja potwierdza
Rafinerie na celowniku Ukrainy. Rosja potwierdza
Karambol w Wielkopolsce. Są ranni
Karambol w Wielkopolsce. Są ranni
Nadal są największym sojusznikiem? Szefowa dyplomacji UE mówiła o USA
Nadal są największym sojusznikiem? Szefowa dyplomacji UE mówiła o USA