"Dwa dni po wyborach". Tusk o działaniach Cenckiewicza
- Pierwszy raport z ustaleniami komisji ds. wpływów rosyjskich przedstawimy 29 października na posiedzeniu rządu. Potem zostanie przedstawiony publicznie - ogłosił premier Donald Tusk. Dodał, że poprzednia komisja zajmowała się przede wszystkim "zbieraniem haków".
13.08.2024 | aktual.: 13.08.2024 16:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Premier Donald Tusk poinformował pracach komisji ds. badania wpływów rosyjskich. Zapowiedział, że jej działania będą się znacznie różnić od tego, co robiła poprzednia komisja.
- Mi osobiście na tym bardzo zależało, żeby ta komisja badała rzeczywiste zagrożenia wynikające z wpływów rosyjskich i białoruskich służb na życie gospodarcze, społeczne, na politykę w Polsce, a nie żeby komisja była takim młotem na czarownice z opozycji, narzędziem do atakowania naszej krajowej opozycji czy oponentów politycznych - mówił Tusk.
- W trakcie naszych prac dotarłem do dokumentu, który pokazuje o co tak naprawdę chodziło poprzednikom - powiedział premier Donald Tusk.
- Dwa dni po wyborach szef tamtej komisji, pan wyborach Cenckiewicz zwrócił się do szefostwa SKW z takim zamówieniem na teczki akt osobowych żołnierzy i funkcjonariuszy, tu padają nazwiska szefów polskich służb w czasach kiedy byłem premierem - powiedział premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał, że chodziło o generała Pytla, generała Noska, czy Krzysztofa Duszę. - To nie jedyne teczki jakich domagał się pan Cenckiewicz. Zwrócił się z także z prośbą o przekazanie mu wszelkich materiałów zgromadzonych w procedurach operacyjnych dotyczących gen. Mirosława Różańskiego, to był świeżo wybrany senator z ówczesnej opozycji - wyliczał Tusk.
Chodziło również o teczki Jarosława Stróżyka, gen. Mieczysława Cieniucha, czy gen. Mieczysława Gocuła. - To po wyborach było głównym celem komisji pana Cenckiewicza, zebranie ewentualnych haków, dokumentacji która mogłaby wyeliminować z życia publicznego te osoby. A może i coś gorszego - powiedział Donald Tusk.
Premier dodał, że Cenckiewicz zażądał także teczki sprawy, która obejmowała Radosława Sikorskiego.
Cenckiewicz odpowiada na słowa Tuska
Do słów Donalda Tuska już odniósł się Sławomir Cenckiewicz we wpisie na portalu X. "Słusznie ten Cenckiewicz i jego komisja postępowali" - napisał.
W następnym wpisie dodał, że "trzeba szukać odpowiedzi na pytania. O Tusku też sporo przez 20 lat zebrałem!" - stwierdził Sławomir Cenckiewicz.
Donald Tusk mówił także, że komisja będzie badała wpływy m.in. wpływy rosyjskie w polskich mediach. Wspomniał o wywiadzie w tygodniku "Sieci", którego udzielił rosyjski ambasador Siergiej Andriejew w przeddzień agresji rosyjskiej na Ukrainę.
Czytaj także: