Dorn: zwrócę się do obywateli, by wpłynęli na posłów
Marszałek Sejmu Ludwik Dorn poinformował, że skierował list do szefów klubów PO, Samoobrony, SLD oraz koła Prawicy RP, w którym apeluje o "niepoddawanie się szantażowi obstrukcyjnemu" stosowanemu przez LPR i jej szefa Romana Giertycha. Dorn zaznaczył, że jeśli apel do posłów nie poskutkuje zwróci się do obywateli, aby wpłynęli na parlamentarzystów.
05.09.2007 | aktual.: 05.09.2007 11:52
Giertych: jak nie odwołamy marszałka, Sejm nie będzie legalny
Według szefa LPR Romana Giertycha, marszałek Sejmu Ludwik Dorn nie ma prawa prowadzić obrad, poza procedowaniem wniosku o jego odwołanie.
LPR złożyła do TK wniosek o uznanie za niezgodny z konstytucją przepis regulaminu Sejmu, który pozwala marszałkowi Sejmu na niepoddawanie przez sześć miesięcy pod głosowanie wniosku o jego odwołanie. Szef LPR poinformował, że TK, w pełnym składzie, zajmie się tym wnioskiem.
Rano, niedługo po rozpoczęciu obrad Sejmu, na wniosek Giertycha ogłoszono przerwę. Złożyliśmy wniosek o przerwę, aby uchronić Sejm przed sytuacją, która może doprowadzić do obstrukcji - mówił szef Ligi. Domagał się, aby pierwszym punktem rozpoczętego w środę posiedzenia był wniosek o odwołanie Dorna.
Zdaniem Giertycha, marszałek nie poddając pod głosowanie wniosku o jego odwołanie powoduje, że wszystkie uchwalone ustawy mogą być w którymś momencie zakwestionowane, jako poddane pod głosowanie przez marszałka, który nie miał uprawnień.
W ocenie szefa Ligi, jeśli Dorn nie potwierdzi swojego mandatu lub nie zostanie powołany nowy marszałek, będziemy mieli do czynienia z nielegalnością działań Sejmu.
PiS chce uniknąć powołania komisji śledczych i dlatego blokuje odwołanie marszałka Sejmu, ale to zacietrzewienie, ta obstrukcja powoduje, że obecnie Izba stanęła przed wyborem: albo zaakceptować nielegalne działania marszałka, albo domagać się głosowania o odwołanie marszałka - mówił Giertych.
Jak zapowiedział, Liga może nawet zaskarżyć spodziewaną uchwałę o skróceniu kadencji Sejmu, jeśliby byłaby ona poddana pod głosowanie przez Dorna. Jesteśmy przeciwni wyborom, w sytuacji, w której PiS organizuje kampanię przeciwko swoim konkurentom - mówił Giertych.
Odpowiedź Dorna
Ludwik Dorn powiedział, że wystosował apel do tych szefów klubów i kół, którzy głosowali za przerwaniem obrad, poza LPR. Dodał, że obywatele w większości uznają, że żywot tego Sejmu należy zakończyć i w drodze kontaktu z posłami obywatele mogą taką opinie wyrażać.
Pytany, jak chce zwrócić się do obywateli, odpowiedział, że ustawa o KRRiT daje mu takie uprawnienia.
Marszałek podkreślił, że na uchwalenie czeka "szereg niezwykle ważnych ustaw", a zarzuty Giertycha mają "absurdalny i groteskowy charakter".