Dorn i Schetyna rozmawiają o składzie władz parlamentu
Szef klubu PiS Ludwik
Dorn i sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna rozmawiali o sprawach dotyczących składu władz Sejmu i
Senatu.
17.10.2005 | aktual.: 17.10.2005 19:13
Ostateczne decyzje, jak będzie wyglądało zapowiedziane na środę pierwsze posiedzenie nowego Sejmu i czy dojdzie wtedy do wyboru Prezydium izby, mają zapaść podczas ich kolejnej rozmowy, która ma się odbyć we wtorek po południu.
Dorn powiedział, że wybór marszałka Sejmu i wicemarszałków jest kwestią "pewnego układu koalicyjnego, którego jeszcze nie ma".
Według niego, dopóki nie ma formy wiążącej umowy między PiS i PO dotyczącej rządu, to PiS nie widzi żadnego powodu, żeby głosować za marszałkiem z Platformy.
Schetyna przypomniał, że według propozycji złożonej przez PiS po wyborach, to Platforma miała mieć prawo zgłoszenia kandydata na marszałka Sejmu. Takim kandydatem PO jest Bronisław Komorowski.
Rozbieżności między PO a PiS dotyczą także liczebności Prezydium Sejmu. Według PO, Prezydium Sejmu powinno być pięcioosobowe: marszałek i czterech wicemarszałków.
Natomiast PiS uważa, że powinno liczyć sześć osób, z pięcioma wicemarszałkami - czyli każdy klub miałby mieć swojego przedstawiciela w Prezydium.
W Senacie Prezydium ma być czteroosobowe: marszałek i trzech wicemarszałków. W zasadzie panuje zgoda co do kandydatury Bogdana Borusewicza na marszałka Sejmu. Ciągle jednak dyskutowana jest kwestia podziału stanowisk wicemarszałków pomiędzy senackie ugrupowania. (mg)