Doręczyciel ze Świdnicy ukrył 30 tysięcy listów? Został zatrzymany
Nawet do 2 lat więzienia może grozić doręczycielowi przesyłek ze Świdnicy, który ukrył ok. 30 tys. sztuk korespondencji, zamiast dostarczyć ją adresatom. Chodzi m.in. o wezwania sądowe i inne ważne dokumenty. Mężczyzna został zatrzymany.
21.05.2014 | aktual.: 21.05.2014 18:17
Jak poinformowała rzecznik świdnickiej prokuratury okręgowej Ewa Ścierzyńska, śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w kwietniu po tym, gdy okazało się, że korespondencja wysyłana m.in. przez sądy, prokuratury i inne urzędy nie jest dostarczana na terenie Świdnicy i okolicznych gmin.
- Nie mogę mówić o szczegółach, bo postępowanie jeszcze trwa, ale potwierdzam, że odnaleziono ok. 30 tys. sztuk korespondencji ukrytej przez Jacka B., który prowadził jednoosobową działalność gospodarczą i wykonywał zlecenia dla innej firmy kurierskiej - powiedziała Ścierzyńska.
Rzecznik dodała, że Jackowi B. nie postawiono jeszcze zarzutu, ale za ukrywanie korespondencji grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet do dwóch lat więzienia.