Doradczyni McCaina: w G‑8 nie ma miejsca dla Rosji
John McCain jako prezydent będzie
przekonywał kraje członkowskie grupy G-8, aby wykluczyć z niego
Rosję - powiedziała jego doradczyni ds.obronności i
polityki zagranicznej na briefingu z okazji krajowej konwencji
Republikanów.
04.09.2008 | aktual.: 04.09.2008 02:56
Stany Zjednoczone muszą zrobić więcej, aby przekonać pozostałe sześć państw członków tej grupy (Anglia, Francja, Niemcy, Włochy, Kanada i Japonia), że miejsce Rosji nie jest w G-8. Dlaczego nie należą do niej np. Indie i Brazylia, a należy Rosja? - powiedziała dr Kori Schake, ekspert ds. bezpieczeństwa, doradzająca republikańskiemu kandydatowi na prezydenta.
Według niej, rosyjska inwazja na Gruzję potwierdza ponadto celowość innej inicjatywy McCaina - utworzenia "Ligii Demokracji" jako alternatywy dla ONZ.
Rosyjska inwazja na Gruzję i fakt, że ONZ była w stanie zrobić tak niewiele w tej sprawie, świadczy, że Liga Demokracji jest potrzebna- powiedziała Schake.
Liga taka,której ideę popierają także niektórzy eksperci związani z Demokratami, ma być stowarzyszeniem krajów demokratycznych, które podejmowałyby wspólne misje pokojowe, a w przyszłości i inne zadania.
Schake przypomniała też, że w odróżnieniu od Baracka Obamy, stanowisko McCaina w sprawie Gruzji było od początku zdecydowane; nie miał wątpliwości, że agresorem jest Rosja.
Zapytana o przyszłą politykę republikańskiego kandydata wobec Chin, Shake odpowiedziała: Nie jesteśmy skazani na to, by być przeciwnikami. Niepokoi jednak fakt intensywnych zbrojeń prowadzonych przez Chiny. Dodała, że McCain opowiada się za kontynuowaniem dialogu z Pekinem.
Mówiąc o sytuacji w Afganistanie, doradczyni McCaina przyznała, że operacja NATO "nie odnosi tam sukcesu". Jej zdaniem, należy w Afganistanie zastosować podobne podejście, jak w Iraku, czyli przede wszystkim zwiększyć zasadniczo liczbę żołnierzy.
Trzeba tam ściągnąć siły, których potrzebują dowódcy, co najmniej trzy dodatkowe brygady. Potrzebna jest także większa jedność dowodzenia i lepsza współpraca wojska i władz cywilnych - powiedziała.
Schake zastosowała unik, kiedy zapytano ją, jaką rolę będzie odgrywała Sarah Palin - ewentualna przyszła wiceprezydent - w wypadku kryzysu międzynarodowego.
To znakomite pytanie. Jest wiele osób w otoczeniu senatora McCaina, z wielkim doświadczeniem w polityce zagranicznej, z których rady skorzysta - odpowiedziała.
Naciskana, co będzie robić Sarah Palin jako wiceprezydent, Shake odparła: Znakomite pytanie, na które ja nie mam odpowiedzi. Ale John McCain pokłada w niej pełne zaufanie. (pmm)
Tomasz Zalewski