"Donald Tusk został bardzo ciepło przyjęty w Brukseli"
Eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski uważa, że Donald Tusk został bardzo ciepło przyjęty w Brukseli. Eurodeputowany dodaje, że premierowi łatwiej jest teraz rozmawiać o ważnych dla Polski sprawach, gdyż trwa jego "miesiąc miodowy", czyli okres, w którym polityk po objęciu urzędu może liczyć na duży kredyt zaufania.
05.12.2007 | aktual.: 05.12.2007 09:36
Jacek Saryusz-Wolski podkreślił, że w Brukseli panuje pełne zrozumienie dla polskiego stanowiska w sprawie Karty Praw Podstawowych. W Programie Pierwszym Polskiego Radia europoseł zastrzegł, że do tej kwestii będzie można jednak jeszcze wrócić.
W opinii europosła PO, traktat akcesyjny należy ratyfikować w obecnej postaci, gdyż ewentualne zmiany w już ustalonej formule, mogłyby spowodować kłopoty z uzyskaniem większości w Sejmie i brak poparcia prezydenta.
Pytany o nagły zwrot w stosunkach z Rosją, Saryusz-Wolski powiedział, że ewentualny pozytywny przełom nie będzie niespodziewany. Eurodeputowany wyraził zadowolenie z faktu, że Unia Europejska stara się doprowadzić do zniesienia przez Rosję, jak się wyraził, "niepotrzebnego i niedobrego" embarga na polskie mięso.
W opinii Jacka Saryusz-Wolskiego najtrudniejsza w rozmowach z Brukselą jest obecnie kwestia renegocjacji warunków akcesji w kwestii środowiska. Podkreślił, że w Brukseli panuje przekonanie, że jeśli ktoś może przyczynić się do rozwiązania tej kwestii, to osobą tą jest minister środowiska, profesor Maciej Nowicki.