Wywołał Kaczyńskiego. "Cała Polska usłyszała słowa zdumiewające"
- On uznał, łaskawca, że kobieta w ciąży, kobieta rodząca, ma prawo do życia. To jest to, co dotarło do głowy lidera PiS-u z tego, czym są przejęte kobiety - powiedział w Gliwicach Donald Tusk.
- Wczoraj cała Polska usłyszała słowa zdumiewające - powiedział w Gliwicach Donald Tusk. Były premier nawiązał do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego.
- Odrzucamy atak na życie bezbronnych. Pamiętając jednocześnie, że kobieta w ciąży ma też pełne prawo do życia i zdrowia - stwierdził Kaczyński na konferencji programowej w Końskich.
- On uznał, łaskawca, że, cytuję, kobieta w ciąży, kobieta rodząca, ma też prawo do życia. To jest to, co dotarło do głowy lidera PiS-u z tego wszystkiego, czym są przejęte kobiety - powiedział Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KO chce zmian w TVP. "Nikt tak nie podzielił Polaków"
I dodał: "ja bym się nie decydował na powrót do polityki, nie decydowałbym się na uczestniczenie w kampanii wyborczej, gdyby nie moje głębokie przekonanie, że to jest tak naprawdę zadanie numer jeden: przywrócić wszystkim kobietom w Polsce godność, poczucie bezpieczeństwa, prawo do decydowania o swoim życiu i ciele".
Tusk podkreślił, że prawa kobiet to "istota programu" KO.
Tusk łączy katolicyzm i "prawa kobiet". "Mówię to jako człowiek wierzący"
Sobotnie słowa Jarosława Kaczyńskiego nt. kobiet były szeroko komentowane. "Jarosław Kaczyński: 'Kobieta w ciąży też ma prawo do życia'. Aha. Dobrze, że 'też'. Bardziej niezręcznie już nie można było się wypowiedzieć" - oceniła Joanna Miziołek z "Wprost".
Podczas wystąpienia w Gliwicach Tusk podkreślał, że wypowiada się jako osoba wierząca i nie widzi w tym sprzeczności. - Mówię to jako człowiek, który obsesyjnie kocha swoje dzieci, wnuki, wnuczki (...), mąż, ojciec, dziadek i też jako człowiek wierzący: jeśli naprawdę jesteś chrześcijanką, chrześcijaninem, to musisz być po stronie kobiet w tym sporze - uznał były premier.
I dodał, że "czasami słyszymy takie słowa: opowiadam się za prawami kobiet, chociaż jestem katoliczką". - Nie, jest odwrotnie: ponieważ jesteś katoliczką - uznał Tusk.
I przyznał, że słowa Kaczyńskiego "utkwiły mu w głowie jak cierń" . - One wszystko mówią o intencji i o podejściu Kaczyńskiego do praw kobiet - stwierdził Tusk.