Donald Tusk: wykluczam udział PO w wojnie aborcyjnej
Naruszenie kompromisu wokół prawa dotyczącego aborcji naraża Polaków na "wojnę aborcyjną". To jest dla mnie nie do zaakceptowania w żaden sposób - zapewnił premier Donald Tusk. Jak dodał, wyklucza udział PO w "wywróceniu" tego kompromisu, a posłowie PO inne zdanie mogą wyrazić w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu.
40 posłów PO zagłosowało za przekazaniem do dalszych prac w sejmie projektu ustawy autorstwa Solidarnej Polski, który zaostrza prawo aborcyjne. Premier rozmawiał na ten temat z posłami PO podczas posiedzenia klubu parlamentarnego Platformy. - W sposób jednoznaczny powiedziałem, że uważam to za błąd pod każdym względem - powiedział premier dziennikarzom po posiedzeniu klubu.
Tusk przekonywał, że kompromis aborcyjny przyniósł dobre efekty. - Każdy, kto narusza ten kompromis, czy on jest z PiS, z Solidarnej Polski, od Palikota czy z Platformy naraża Polaków na wojnę aborcyjną. To jest dla mnie nie do zaakceptowania w żaden sposób. Dlatego oczekuję od posłów Platformy, aby ten ewidentny - moim zdaniem - błąd naprawili i to w trybie tak szybkim, jak to jest możliwe - podkreślił szef rządu.
- Wykluczam, aby Platforma przyczyniła się do wywrócenia tego kompromisu. Mówiłem bardzo otwarcie, że ci, którzy mają inne zdanie w tej kwestii, mogą je zademonstrować jutro. Nie trzeba czekać na głosowanie nad ustawą - dodał premier.
Tusk zapowiedział, że zwróci się do sejmu o udzielenie wotum zaufania jego rządowi.