PolitykaDonald Tusk: w sytuacjach krytycznych możemy liczyć na naszych rodaków

Donald Tusk: w sytuacjach krytycznych możemy liczyć na naszych rodaków

Kiedy podczas debaty w Strasburgu belgijski europoseł Philippe Lamberts zażartował, że swoją reelekcję Donald Tusk może zawdzięczać prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, szef Rady Europejskiej odpowiadając na uwagę Lambertsa, stwierdził: mogę tylko powiedzieć, że jest czymś oczywistym i naturalnym, że w sytuacjach krytycznych zawsze możemy liczyć na naszych rodaków.

Donald Tusk: w sytuacjach krytycznych możemy liczyć na naszych rodaków
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | PASCAL BASTIEN

15.03.2017 | aktual.: 15.03.2017 16:14

"Pana wróg chciał pana głowy"

Donald Tusk zdawał europosłom sprawozdanie z ubiegłotygodniowego unijnego szczytu, na którym doszło do jego reelekcji, przy sprzeciwie polskiego rządu.

- Jest pan szczęśliwym człowiekiem. Faktycznie Jarosław Kaczyński, pana wróg, chciał pana głowy do tego stopnia, że udało mu się doprowadzić do jedności przywódców 27 państw, z których żaden nie chciał zrobić mu (prezesowi PiS - przyp. red.) takiego prezentu - mówił.

Współprzewodniczący frakcji Zielonych dodał, że nie jest pod wrażeniem dokonań Tuska w pierwszej kadencji. - Ale mamy nadzieję, że będzie pan teraz liderem procesu, który pozwoli ożywić UE - podkreślił Belg.

- Na tej sali stwierdzono, że zawdzięczam swoją reelekcję temu, że pan Jarosław Kaczyński był przeciwko, że jego ataki pomogły mi. Mogę tylko powiedzieć, że jest czymś oczywistym i naturalnym, że w trudnych sytuacjach możemy liczyć na naszych rodaków - skomentował to Donald Tusk.

Tusk Tower?

Gratulacje przekazał Tuskowi także Jean-Claude Juncker, który przyznał, że w przeszłości jego ambicją było zajęcie stanowiska szefa Rady Europejskiej. Szef Komisji Europejskiej zażartował, że ponieważ ubiegłotygodniowy szczyt UE po raz pierwszy odbył się w nowej siedzibie Rady, to budynek ten powinien zostać nazwany Tusk Tower.

W podobnym tonie wypowiedział się szef frakcji chadeków w Parlamencie Europejskim Manfred Weber. - To był czas jednoczenia, a nie dzielenia. To był czas, w którym próbował pan pokazać zdolność UE do działania, a nie blokowania działań - ocenił Weber.

Dodał, że nie chce komentować przebiegu pierwszej godziny posiedzenia szczytu UE w ubiegłym tygodniu, w której podjęto decyzję o reelekcji Tuska. - Bo znowu może w niektórych polskich mediach ktoś napisze, że to Niemiec tak mówi. Nie będzie zatem żadnego prezentu dla propagandy w Polsce - skwitował szef frakcji chadeków.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (711)