Lider PO odpowiada na pytania internautów. "Nie będzie Tuska prezydenta"
Donald Tusk wyklucza start w wyborach prezydenckich? - Nie kandydowałem w ostatnich wyborach. Ja naprawdę wiem, jakie jest moje zadanie. (...) Dajmy sobie już z tym spokój. Nie będzie Tuska prezydenta - przekazał były premier. Podczas internetowej transmisji poruszono także m.in. kwestię 500+, mediów publicznych, współpracy z Jarosławem Gowinem czy "Ruskiego Ładu".
05.08.2021 18:35
Nowy-stary lider Platformy Obywatelskiej się nie zatrzymuje. Dzień po spotkaniu z mieszkańcami Nakła nad Notecią Donald Tusk zapowiedział internetową transmisję w mediach społecznościowych.
Były premier zachęcił do zadawania pytań w komentarzach do wpisu. "W Nakle mimo fenomenalnej atmosfery zabrakło czasu, aby odpowiedzieć na wszystkie Wasze pytania. Dlatego już dziś [czwartek - przyp. red.] o 18:30 zobaczmy się na żywo!" - przekazał.
Jedno z pierwszych pytań dotyczyło ewentualnego powrotu Donalda Tuska do polityki europejskiej. O takim scenariuszu pisał ostatnio "Fakt".
- Nie odpowiadam za sensacje w polskich tabloidach. Nie po to wróciłem do Polski, żeby zaraz gdzieś wyjeżdżać. Bruksela to jest fajnie miejsce do życia, ale zostaję w Polsce i ciężko pracuję z ludźmi, którzy wierzą w zmianę. W tym artykule jest także teza, że zostanę szefem Komisji Europejskiej, ale przyznam szczerze, walka o władzę tutaj w kraju jest o wiele bardziej fascynująca - tłumaczył Donald Tusk.
Podczas transmisji padło pytanie o "rozdawnictwo". Jedna z komentujących zasugerowała, że powinno się zlikwidować "pakiet socjalny", który wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości. - Wydaje mi się, że 500+ dla wielu polskich rodzin jest ważnym wsparciem. Jeśli państwo coś obiecało, nie należy tego zabierać. Jeśli uda się wygrać wybory, powinniśmy to respektować - przekazał były premier.
Czarna propaganda w TVP Info? "Najlepszym sposobem na to jest prawda"
Lider PO odniósł się także do tematu TVP Info. - Wolałbym, żeby na moich spotkaniach nie powtarzano tych wszystkich obrzydliwości na mój temat. One chyba mają wystarczający zasięg. (...) Wszyscy widzą zalew tej czarnej propagandy. Najlepszym sposobem dyskredytacji TVP jest mówienie prawdy - przekazał.
W temacie mediów Tusk odniósł się również do artykułu Rafała Ziemkiewicza i Pawła Lisickiego z "Do Rzeczy". Dziennikarze zasugerowali, że "jeśli chce się ocalić suwerenność, nie trzeba się bać się myślenia o polexicie".
- To jest właśnie Ruski Ład. Użyłem tego sformułowania, choć jest zbyt mocne. (...) Ale Ci wszyscy, którzy podważają nasze relacje z USA, bo wygrał Biden, ci wszyscy, którzy namawiają do wyjścia z UE, projektują nam właśnie Ruski Ład - mówił Tusk.
Antyszczepionkowcy w Polsce. Tusk apeluje do Kaczyńskiego
Donald Tusk odniósł się także do kwestii antyszczepionkowców. - Wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński milczy, schował się do jaskini. Mamy do czynienia z zielonymi ludzikami, grupami ludzi, którzy gromadzą się w wojskowych mundurach. To przypomina sytuację na Białorusi. Nie wiemy, kto to jest, kto im pozwala na takie działania. Po to, żeby zastraszać ludzi? To jest skandal - podkreślił.
- Jarosławie, wyjdź do ludzi i powiedz, co masz zamiar z tym zrobić! (...) Oczekujemy jasnych decyzji - zaapelował były premier.
Kolejne pytanie dotyczyło afery Amber Gold. W odpowiedzi Tusk nawiązał do sejmowej komisji śledczej, przed którą był przesłuchiwany w 2018 roku. - Czy ktoś z Państwa naprawdę sądzi, że Jarosław Kaczyński i PiS nie wykorzystali najmniejszego pretekstu, żeby pokazać choćby cień mojej odpowiedzialni za Aferę Gold? - dopytywał retorycznie były premier.
- Przez sześć lat ich rządów, mając do dyspozycji całą prokuraturę pod kierownictwem Zbigniewa Ziobry, nie pojawił się najmniejszy zarzut pod moim adresem - odpowiedział Tusk.
Jeden z komentatorów dopytywał, czy w salach lekcyjnych powinny wisieć krzyże. - Uważam, że nie. Tym miejscem, gdzie osoby wierzące mogą się spotykać w spokoju i pomodlić, powinny być kościoły, a nie urzędy publiczne, czy szkoły. Szkoła powinna uczyć wzajemnego respektu, niezależnie od tego, czy ktoś jest wierzący, czy nie - podkreślał były premier.
Sojusz PO z Gowinem? "To lawirowanie nie jest przekonujące"
Podczas transmisji pojawił się również temat Jarosława Gowina. Jeden z widzów zadał pytanie o ewentualny sojusz opozycji z Porozumieniem.
- Ja już miałem okazję współpracować z wicepremierem Gowinem. Moje doświadczenia pracy z nim nie są zachęcające. Ale w ostatnich tygodniach zaczął dostrzegać zło i ryzyko, jakie niesie za sobą koalicja z PiS-em. (...) Ja uważam, że Jarosław Gowin jest współautorem zła, z którym mamy do czynienia od 6 lat. Jeśli chciałby "odkupić winy", przepraszam za to określenie, powinien zacząć podejmować rzeczywiste decyzje. To lawirowanie nie jest zbyt przekonujące - tłumaczył Tusk.
Ostatnim pytaniem była kwestia ewentualnego startu w wyborach prezydenckich w 2025 roku. - Nie. Nie kandydowałem w ostatnich wyborach. Ja naprawdę wiem, jakie jest moje zadanie. Wiem, że dla wielu Polaków nie jestem wymarzonym kandydatem. (...) Dajmy sobie już z tym spokój. Nie będzie Tuska prezydenta - podsumował lider PO.