Donald Tusk w Rumunii na szczycie Europy Wschodniej i Chin
Premier Donald Tusk rozpoczął we wtorek jednodniową wizytę w Rumunii. W Bukareszcie weźmie udział w szczycie szefów rządów Chin i państw Europy Środkowo-Wschodniej.
26.11.2013 | aktual.: 26.11.2013 09:14
Szef polskiego rządu będzie uczestniczył w sesji roboczej z udziałem m.in. premiera Chin Li Keqianga i premiera Rumunii Victora Ponty.
Premier Chin rozpoczął w poniedziałek trzydniową wizytę w Rumunii. W tym czasie odbędzie się szczyt Chiny-Europa Wschodnia, w którym będzie uczestniczyło 16 premierów z państw regionu, w tym z krajów bałkańskich nienależących do Unii Europejskiej.
Planowane jest także forum gospodarcze z udziałem ok. 1000 przedsiębiorców z Chin i Europy Wschodniej. Po rozmowach Li Keqianga z rumuńskim szefem rządu Victorem Pontą ma dojść do podpisania licznych dwustronnych porozumień gospodarczych, m.in. w zakresie atomistyki.
W artykule opublikowanym w poniedziałek na łamach rumuńskiego dziennika "Adevarul" Li Keqiang zapowiedział, że Chiny udostępnią krajom Europy Środkowej i Wschodniej kredyt w wysokości 10 mld dolarów, aby wesprzeć rozbudowę infrastruktury w tym regionie. Jednocześnie Państwo Środka chce zwiększyć import żywności, bo - jak wyjaśnił premier Chin - w jego państwie rośnie zapotrzebowanie na żywność, ponieważ coraz więcej obywateli przenosi się do miast.
Poza udziałem w spotkaniu premierów państw Europy Środkowo-Wschodniej i Chin, Donald Tusk spotka się także w cztery oczy z premierem Chin, premierem Rumunii, a także będzie rozmawiał z szefami rządów: Bułgarii, Albanii, Macedonii i Słowacji.
Szczyt Chiny-Europa Wschodnia odbywa się w Pałacu Parlamentu w centrum Bukaresztu. Ten gigantyczny budynek został wybudowany w latach 80. przez ówczesnego komunistycznego przywódcę Rumunii Nicolae Ceausescu nazywanego "geniuszem Karpat". Ceausescu zarządził wyburzenie kilku kwartałów starej dzielnicy i wysiedlenie blisko 40 tys. ludzi. Potracili oni domy, a w ich miejsce powstał pałac o powierzchni 350 tys. metrów kwadratowych, w którym miał mieć siedzibę m.in. parlament. Jest to drugi po Pentagonie największy budynek na świecie. Do budowy, nadzorowanej przez kilkuset architektów, zużyto ilość marmuru równą pojemności 400 basenów olimpijskich. Działo się to w czasie, kiedy w Rumunii brakowało żywności. W 2012 roku ten megalomański obiekt zwiedziło ponad 140 tys. turystów, głównie zagranicznych (110 tys.).