Donald Tusk sprawił "kłopot" internautce. "Nie byłam przygotowana"
Donald Tusk sprawił nie lada kłopot jednej z użytkowniczek Twittera. Kobieta zapowiedziała, że rzuci palenie, ale tylko wtedy, kiedy do obserwujących doda ją Donald Tusk. I chyba nie spodziewała się, że były premier zauważy jej post i postanowi ją sprawdzić.
15.01.2020 07:38
Nie wywołuj Tuska z lasu - można by sparafrazować stare polskie przysłowie patrząc na to, co stało się na Twitterze. Jedna z użytkowniczek portalu zapowiedziała, że rzuci palenie, ale tylko wtedy, gdy zacznie obserwować ją Donald Tusk.
"Uprzejmie informuję, że bardzo lubię palić i rzucę tylko wtedy, gdy zacznie mnie obserwować Donald Tusk. A że to się nigdy nie stanie, to sorry, będę dalej wspierać rząd PiSu wpływami z akcyzy" - napisała 14 stycznia użytkowniczka Twittera.
Donald Tusk sprawił "kłopot" internautce. "Nie byłam przygotowana"
Po godzinie na jej koncie pojawił się kolejny wpis. Wszystko wskazuje na to, że Donald Tusk przeczytał jej poprzedniego tweeta i postanowił pomóc w podjęciu walki z nałogiem. Znany z prowadzenia sportowego trybu życia polityk zaczął ją obserwować, sprawiając jej niemały kłopot.
"Nie byłam mentalnie przygotowana" - przyznała użytkowniczka. "Panie Premierze, melduję gotowość do realizacji zadania. (...) obietnica jest obietnicą. Kto jest od jutra w mojej grupie wsparcia?" - dopytywała. Kobieta dołączyła do wąskiego grona 310 osób obserwowanych przez szefa Europejskiej Partii Ludowej. Czy Donald Tusk zdobędzie się na jeszcze jakąś reakcję i słowa wsparcia dla twitterowiczki.
Czytaj też: Znany program "spadł" przez ludzi Donalda Tuska. Tomasz Sekielski ujawnia szczegóły
Donald Tusk wspomina Pawła Adamowicza. Przypomniał jego ostatnie słowa
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl