Donald Tusk prezydentem Rzeczpospolitej Internautów
Gdyby o obsadzie fotela prezydenckiego mieli zdecydować tylko użytkownicy Internetu, Donald Tusk mógłby być pewien wygranej.
07.10.2005 08:25
Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Interactive Marketing Partner Polska we współpracy z portalem O2.pl, CR Media oraz siecią reklamy internetowej AdClick. Badanie zostało zrealizowane za pomocą technologii iQuest i jest reprezentatywne dla populacji polskich internautów.
"Internauci to niezwykle cenny elektorat. Są to głównie ludzie młodzi, dobrze wykształceni, a co najważniejsze - bardzo aktywni. Aż 86% badanych zadeklarowało chęć wzięcia udziału w pierwszej turze wyborów, a 82,5% w drugiej" - mówi Michał Celiński, specjalista ds. badań rynkowych w CR Media Consulting - "niestety w obecnej kampanii niewiele sztabów wyborczych potrafiło docenić potencjał Sieci przy planowaniu kampanii." O sukcesie może mówić Donald Tusk i Henryka Bochniarz, która dzięki intensywnym działaniom w Internecie przekonała do swojej osoby aż 7,5% Internautek (grupę na której najbardziej jej zależało).
W przeprowadzonym 5 października sondażu na temat preferencji wyborczych polskich Internautów zdecydowanym liderem jest Donald Tusk. W pierwszej turze zagłosowałoby na niego blisko 49,7% pełnoletnich użytkowników Internetu (czyli ponad 3,5 mln wyborców). Poparcie dla Lecha Kaczyńskiego wyniosło 20,6%, a dla Marka Borowskiego 12,11%. Na Janusza Korwin-Mikkego zagłosowałoby 6,3% Internautów, na Henrykę Bochniarz 4,9%, natomiast Andrzej Lepper otrzymałby 3,9%. Pozostali kandydaci nie przekroczyli 1% głosów.
W drugiej turze wyborów, spotkanie Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska zakończyłoby się zwycięstwem tego drugiego. Na Lecha Kaczynskiego zagłosowałoby 28,1% Internautów, Donald Tusk mógłby liczyć na poparcie 71,9% Internautów.
Badanie Internautów potwierdza wysokie poparcie dla Donalda Tuska wśród młodych osób (do 34 lat) zamieszkujących duże miasta, natomiast Lech Kaczyński jest faworyzowany przez ludzi starszych (powyżej 35 lat) mieszkających w mniejszych miejscowościach.