Rafał Trzaskowski: PiS chce stworzyć atmosferę armagedonu
Rafał Trzaskowski przyznał, że Donald Tusk nie konsultował z politykami Platformy Obywatelskiej pomysłu zmiany Konstytucji. Dodał, że nie widzi w tym nic złego. - To nie jest układanie się z PiS-em - powiedział w TVN24.
29.09.2021 08:13
Rafał Trzaskowski od początku nie ukrywa, że jest przeciwnikiem wprowadzenia stanu wyjątkowego w związku z napływem migrantów, którzy próbują przekroczyć granicę pomiędzy Białorusią i Polską.
- Jestem przeciwko. Zabezpieczenie granicy może się dokonać bez stanu wyjątkowego. Co PiS robił przez ostatnie lata? Nic nie robił. Teraz próbuje szczuć na wszystkich migrantów i uchodźców - ocenił wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej na antenie TVN24.
Jego zdaniem rząd Prawa i Sprawiedliwości powinien skorzystać z pomocy Frontexu, czyli Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej.
Stan wyjątkowy. "PiS chce stworzyć atmosferę armagedonu"
Zdaniem prezydenta Warszawy stan wyjątkowy wprowadzono tylko po to, aby dziennikarze i organizacje pozarządowe nie mogły kontrolować tego, co dzieje się przy granicy z Białorusią.
- PiS chce stworzyć atmosferę armagedonu - powiedział w TVN24. - Należy wysłać sygnał, że granica jest szczelna, że nie będziemy przyjmować tysięcy nielegalnych migrantów, ale należy postępować w sposób humanitarny - dodał.
Proszony przez dziennikarza Konrada Piaseckiego o ocenę na temat praktyk stosowanych przez Straż Graniczną, które polegają na wypychaniu migrantów poza granice Polski, nie odpowiedział wprost. - Można było dopuścić do tego, aby nie przekroczyli tej granicy - stwierdził.
Donald Tusk nie konsultował z politykami PO pomysłu zmiany Konstytucji
Dalsza część rozmowy dotyczyła sytuacji PO. Trzaskowski powiedział, że mimo powrotu do krajowej polityki Donalda Tuska, nie czuje się odsunięty na boczny tor, a zależy mu tylko na tym, żeby Platforma była coraz silniejsza.
Przyznał, że Tusk nie konsultował wewnątrz partii pomysłu zmiany Konstytucji, która ma wprowadzić dodatkowe zabezpieczenie na wypadek próby wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej.
- Zapowiadaliście, że nie będziecie układać się z PiS-em w sprawie zmiany Konstytucji, bo PiS wielokrotnie łamał jej zapisy - przypomniał Piasecki.
- To nie jest układanie się z PiS-em, ale powiedzenie: "Sprawdzam!" - odpowiedział polityk. Jego zdaniem jeśli PiS naprawdę nie ma w planach "polexitu", to musi zgodzić na nowe zapisy w ustawie zasadniczej.
Dodał również, że przewodniczący nie musi wszystkiego konsultować z zarządem partii, bo ta nie mogłaby wówczas normalnie funkcjonować.