Trwa ładowanie...
d2kc0ir
08-06-2006 09:29

Donald Tusk: nadal mamy zastrzeżenia do Jurka

Mam nadzieję, że ten swoisty znak pokoju (wycofanie wniosku o odwołanie marszałka Sejmu Marka Jurka - przyp. red.) spowoduje, że pan marszałek zrozumie, że mamy wobec niego oczekiwania, tak jak chyba większość posłów niezależnie od klubu parlamentarnego, że będzie marszałkiem izby, a nie marszałkiem desygnowanym wyłącznie przez Prawo i Sprawiedliwość. Bo te nasze zastrzeżenia (i one pozostają póki co aktualne) polegają na tym, że inaczej niż w wielu cywilizowanych krajach nasz marszałek Sejmu z reguły trzyma stronę swojej partii - powiedział Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, gość "Sygnałów Dnia".

d2kc0ir
d2kc0ir

Sygnały Dnia: Dzisiejsza Gazeta Wyborcza pisze: „Z inicjatywy Konwentu Seniorów Sejmu na polecenie Prokuratury Krajowej w całej Polsce prokuratorzy zbierają dane o śledztwach i dochodzeniach dotyczących mediów w latach 1990-2006. W najbliższych dniach spłyną do Warszawy listy z wykazami redakcji, które odmawiają publikowania sprostowań, mają procesy o zniesławienie, mają tajemnice w dziennikarskich śledztwach, mają też być prywatne, nie związane z wykonywaniem zawodu”. Czy pan coś wie o tym?

Donald Tusk: Nie. To właśnie też dowiedziałem się, jadąc tutaj do państwa...

„Z inicjatywy Konwentu Seniorów Sejmu”.

- Po pierwsze wydaje mi się to jakimś nieporozumieniem, bo Konwent Seniorów to jest zbiór wszystkich przedstawicieli klubów, którzy spotykają się po to, żeby ustalić, jaki jest porządek obrad Sejmu. I mam taką nadzieję, że ci, którzy spotykają się na Konwencie Seniorów, nie zamieniają Konwentu Seniorów w kolejną komisję śledczą i to w dodatku taką, która ma pomóc PiS-owi w paraliżowaniu niezależności mediów, bo to byłaby rzeczywiście decyzja skandaliczna. Ale mogę się zobowiązać do tego, że już kilka minut po wyjściu ze studia będę dzwonił i dzisiaj sprawę wyjaśnię, przynajmniej jeśli chodzi o uczestnictwo przedstawiciela Platformy w Konwencie Seniorów.

Panie pośle, dlaczego pan, a właściwie partia, klub zdecydował o wycofaniu wniosku o odwołanie marszałka Sejmu Marka Jurka?

- Mam nadzieję, że ten swoisty znak pokoju spowoduje, że pan marszałek Marek Jurek zrozumie, że mamy wobec niego oczekiwania, tak jak chyba większość posłów niezależnie od klubu parlamentarnego, że będzie marszałkiem izby, a nie marszałkiem desygnowanym wyłącznie przez Prawo i Sprawiedliwość. Bo te nasze zastrzeżenia (i one pozostają póki co aktualne) polegają na tym, że inaczej niż w wielu cywilizowanych krajach nasz marszałek Sejmu z reguły trzyma stronę swojej partii politycznej. A głównym zadaniem marszałka Sejmu tak naprawdę jest takie pilnowanie reguł, zasad regulaminu Sejmu, żeby słabsi mieli równe prawa i mieli ochronę w osobie marszałka Sejmu przed większością. I uważam, że czasami lepiej pokazać, że ma się dobrą wolę, dlatego wycofaliśmy swój wniosek, bo to bywa czasami mocniejszym sygnałem niż kolejna kłótnia i kolejna bitwa.

d2kc0ir

Ale czy we wniosku Platformy było napisane, że marszałek Marek Jurek złamał prawo?

- Nie, myśmy nie kierowali do prokuratury wniosku przeciwko marszałkowi Jurkowi. Nie ma problemu łamania prawa. Jest problem łamania obyczaju i zasad. Od marszałka Sejmu oczekujemy nie tylko, żeby postępował zgodnie z prawem. Gdyby jeszcze marszałek Sejmu miał być przestępcą, to w ogóle polska polityka byłaby już kompromitująca.

Prawo w rozumieniu regulamin Sejmu. Czy w styczniu złamał regulamin Sejmu marszałek Jurek?

- Naruszył ducha regulaminu Sejmu i naruszył ten podstawowy obyczaj, taki zupełnie fundamentalny obyczaj – że marszałka Sejmu wszyscy wybieramy po to, aby chronił równych praw każdego posła, a nie reprezentował polityczny interes największej partii. I to jest główne zastrzeżenie.

(...)

Zna pan na pewno te komentarze dotyczące przyszłości obecnego sekretarza generalnego Grzegorza Schetyny, że jeśli pozostanie dalej sekretarzem generalnym partii, to wtedy Jan Rokita nie będzie chciał pełnić żadnych funkcji w Platformie Obywatelskiej. To taki protest.

- Zobaczymy, już niejeden raz słyszałem od polityków, nie tylko Platformy, różne takie pohukiwania, a tak naprawdę jak przychodzi co do czego, to w Platformie ludzie zabierają się do roboty i potrafią ze sobą współpracować nawet wtedy, kiedy się nie lubią, bo to jest już tak duża partia (mówię o Platformie), że nie wszyscy mogą się kochać. I dobrze, bo to nie chodzi przecież o sympatie. To nie jest prywatka, to jest poważna działalność publiczna. A ja wyegzekwuję od wszystkich taką zdolność do współpracy. I proszę być spokojnym, Jan Rokita także będzie współpracował z nową władzą w Platformie.

d2kc0ir
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2kc0ir
Więcej tematów