Donald Trump zamieszcza kontrowersyjny wpis na Twitterze po śmierci Fidela Castro
• Fidel Castro nie żyje! - tymi słowami Donald Trump podsumował śmierć kubańskiego dyktatora na Twitterze
• 90-letni legendarny przywódca Kuby zmarł nad ranem czasu polskiego
• O śmierci dyktatora poinformował w telewizji jego brat, Raul
Castro przeżył ponad 600 prób zamachów na swoje życie i przeciwstawiał się dziesięciu amerykańskim prezydentom. Uważany był za ojca kubańskiej rewolucji, przez lata podtrzymywał swą legendę.
Niewątpliwy mit Castro w Ameryce Łacińskiej polega na tym, że jako pierwszy skutecznie przeciwstawił się on dominacji Stanów Zjednoczonych - przyznaje wielu opozycjonistów.
Na wieść o śmierci dyktatora, prezydent-elekt Donald Trump napisał na Twitterze: Fidel Castro nie żyje!. Inni przywódcy byli bardziej zachowawczy.
Pierwsze kondolencje zaczęły spływać na Kubę od przywódców Ameryki Łacińskiej. Władze ogłosiły dziewięć dni żałoby narodowej. Pogrzeb ma odbyć się 4 grudnia w Santiago de Cuba. Zgodnie z wolą zmarłego dyktatora, jego ciało zostanie skremowane.
Od operacji w 2006 roku Fidel Castro był niemal nieobecny na politycznej scenie, a w lutym 2008 roku po prawie 50 latach u władzy zrezygnował z funkcji przewodniczącego Rady Państwa i tym samym z kierowania komunistycznym krajem. Przekazał faktyczne sprawowanie władzy swemu młodszemu o pięć lat bratu, Raulowi.