Donald Trump reaguje na atak w Londynie. USA zmienią prawo?
- Musimy być mądrzy, czujni i twardzi. Sądy, muszą zwrócić nam nasze prawa. Potrzebujemy zakazu podróżowania jako dodatkowego poziomu zabezpieczenia – napisał na Twitterze prezydent USA, Donald Trump.
Prezydent USA jako jeden z pierwszych polityków zareagował na wydarzenia w Londynie. Zdaniem Trumpa dla podniesienia poziomu bezpieczeństwa potrzebne będą zmiany w prawie. - Potrzebujemy zakazu podróżowania – stwierdził prezydent.
Wśród ofiar śmiertelnych jest Francuz i Kanadyjczyk. Rannych zostało siedmiu obywateli francuskich.
Nowe informacje o osobach rannych w zamachach.
Chwilę po zamachu terrorystycznym na London Bridge jednemu z przechodniów udało się uchwycić wyjątkowo nietypowy kadr.
Otrzymał cztery ciosy nożem i przeżył. Uratowali go lekarze.
Oświadczenie premier Wielkiej Brytanii Theresy May ws. zamachów w Londynie.
Przerażające słowa matki jednego z zaatakowanych mężczyzn. "Ma 7-calową bliznę od brzucha aż do pleców".
Oświadczenie szefa wydziału brytyjskiej policji antyterrorystycznej Marka Rowley'a.
Nowe informacje ws. ataku. Policja poczyniła znaczący postęp w identyfikacji trzech zamachowców. Samochód użyty do przeprowadzenia zamachu był wynajęty przez jednego z terrorystów. Ujawniono, że wśród śmiertelnych ofiar znajdują się obcokrajowcy.
MSZ oraz Ambasada RP w Londynie pozostają w kontakcie z osobami zaniepokojonymi losem bliskich po zamachu. Wszystkie zgłoszenia są weryfikowane we współpracy z władzami brytyjskimi
Miejsce ataku wciąż pozostaje odgrodzone kordonem bezpieczeństwa. Trwają naloty na kolejne miejsca we wschodnim Londynie, m.in. w dzielnicach Barking i East Ham.
Manchester przygotowuje się do charytatywnego koncertu, z którego wpływy będą przeznaczone na pomoc dla ofiar niedawnego tragicznego w skutkach zamachu.
W koncercie charytatywnym oprócz Ariany Grande wystąpią m.in.: Coldplay, The Black Eyed Peas, Justin Bieber, Miley Cyrus, Take That, Katy Perry, Usher i Pharrell Williams.
Brytyjski resort zdrowia: 21 rannych w ataku jest w stanie krytycznym.
- Przeciwko Europie prowadzona jest wojna" - powiedział Jarosław Kaczyński. Prezes PiS dodał, że Polska powinna rozbudowywać swoje siły zbrojne.
- Albo Europa, tutaj zacytuję panią premier, wstanie z kolan i zacznie na poważnie rozważać przeciwdziałanie, ale to oznacza odrzucenie przede wszystkim poprawności politycznej, albo tego rodzaju wydarzenia będą się powtarzać i sposób życia Europejczyków będzie się zmieniał w najgorszą możliwą stronę, w najgorszym możliwym kierunku - dodał.
Oto list szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera do brytyjskiej premier Theresy May.
Szokujace słowa świadka ataku. "To było jak bitwa na miecze. Ktokolwiek podszedł do nich, został dźgnięty".
"Czujemy smutek i wyrażamy solidarność z ofiarami i rodzinami ofiar haniebnego ataku na London Bridge. Te ataki muszą być zatrzymane. Zjednoczeni przeciwko terroryzmowi" - to z kolei słowa szefa Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego, które opublikował na Twitterze.
Razem będziemy nadal bronić wartości, które czynią nas pokojowymi, demokratycznymi, otwartymi i tolerancyjnymi społeczeństwami - napisał w liście do brytyjskiej premier Theresy May szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
Złożył też kondolencje rodzinom ofiar ataku w Londynie. "Obserwowałem z przerażeniem nocne wydarzenia w Londynie. Tchórzliwi ludzie, którzy stoją za tymi atakami, nie podważą naszego oporu, naszego współczucia, naszych demokracji" - napisał.
Policja zaapelowała o niepublikowanie zdjęć z miejsca zdarzenia i o nieujawnianie tożsamości sprawców, "bo mogłoby to zaszkodzić prowadzonemu śledztwu". Potwierdzono jednocześnie, że trzech zamachowców zostało zastrzelonych przez interweniujących funkcjonariuszy.
- Musimy być mądrzy, czujni i silni. Nasze sądy muszą przywrócić nam nasze prawa. Musimy wprowadzić ograniczenia transportowe jako środek zwiększenia bezpieczeństwa - powiedział Donald Trump. - Uczynimy cokolwiek możliwe by pomóc Wielkiej Brytanii i Londynowi. Jesteśmy z wami - dodał Trump.
W krótkim oświadczeniu opublikowanym na Twitterze, policja metropolitalna podkreśliła, że o godz. 22.08 czasu lokalnego (godz. 23.08 czasu polskiego) służby otrzymały pierwsze informacje o "kolizji pojazdu z pieszymi" na London Bridge, a także doniesienia o ranach ciętych w pobliżu oddalonego o kilkaset metrów Borough Market.
Jak zaznaczono, uzbrojeni funkcjonariusze są na miejscu i oddali strzały w kierunku uciekających podejrzanych. Według BBC, służby próbują ująć trzech sprawców.
Na kanałach policji metropolitalnej w mediach społecznościowych podano także informację o tym, jak zachować się w sytuacji ataku terrorystycznego.
Kancelaria premier Theresy May poinformowała, że szefowa rządu jest na bieżąco informowana o wydarzeniach w Londynie.
Na czwartek 8 czerwca zaplanowane są wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii.
Wcześniej w marcu br. w zamachu terrorystycznym na Westminster Bridge w Londynie zginęło sześć osób, a 49 zostało rannych.
Z kolei pod koniec maja doszło do ataku w Manchesterze, gdzie po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w pobliżu wejścia do hali. 22 osoby zginęły, a ponad 120 zostało rannych.