Donald Trump przyznał: rozmawiałem z prezydentem Ukrainy o Bidenie i jego synu
Donald Trump przyznał w niedzielę, że w trakcie lipcowej rozmowy telefonicznej z Wołodymyrem Zełenskim wspomniał o byłym wiceprezydencie USA Joe Bidenie i jego synu. Miał o nich mówić - jak przyznał - w kontekście zwalczania korupcji na Ukrainie.
23.09.2019 | aktual.: 23.09.2019 11:41
Od kilku dni w USA trwa afera związana z rzekomym szantażowaniem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego przez Trumpa. Amerykański prezydent miał grozić obcięciem pomocy dla Ukrainy w razie braku wszczęcia śledztwa przeciw Bidenowi juniorowi. W ten sposób Trump miałby chcieć pozbyć się przeciwnika w zbliżających się wyborach prezydenckich i tym samym zapewnić sobie reelekcję.
- Rozmowa, którą przeprowadziłem, była w dużej mierze gratulacyjna oraz w dużej mierze o korupcji, o całej korupcji, która ma miejsce - powiedział w niedzielę dziennikarzom Donald Trump. - W dużej mierze chodziło o fakt, że nie chcemy, aby nasi ludzie, tacy jak wiceprezydent Biden i jego syn, kreowali korupcję, która jest już na Ukrainie - dodał prezydent USA.
Zobacz także: USA. Afera w Waszyngtonie. Donald Trump nie przyjechał do Polski przez rozgrywkę z Ukrainą?
Według Trumpa Zełenski powiedział mu, że zdoła pozbyć się z kraju korupcji. - Powiedziałem, że byłoby to wspaniałe. Mieliśmy świetną rozmowę. Rozmawialiśmy na wiele tematów - tłumaczył Trump.
Prezydent USA zapewnił, że nie powiedział w trakcie rozmowy z Zełenskim nic złego. Uchylił się od bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, czy Biały Dom opublikuje transkrypcję rozmowy.
Po przylocie do Teksasu Trump stwierdził jednak, że zajmie się ujawnieniem szczegółów lub transkrypcji rozmowy. Podkreślił jednak, że zagraniczni przywódcy nie chcą, aby takie rzeczy były upubliczniane.
Agencja AP podała, powołując się na anonimowego urzędnika znającego treść rozmowy, że Trump wzywał Zełenskiego do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie Huntera Bidena, syna byłego wiceprezydenta, jednak nie szantażował go groźbą obcięcia pomocy dla Ukrainy.
Przyznanie się Trumpa do tego, że rozmawiał z Zełenskim o Bidenie i jego synu, podsyciło wezwania Demokratów do wszczęcia postępowania w sprawie impeachmentu w Kongresie. Nawet Adam Schiff, wpływowy szef komisji wywiadu izby niższej Kongresu, który do tej pory był przeciwny uruchomieniu tej procedury, stwierdził, że Trump mógł „przekroczyć Rubikon”.
- Jeśli doniesienia o naciskach są prawdziwe jedynym lekarstwem może być impeachment - stwierdził Schiff.
Źródło: bbc.com. apnews.com