Donald Trump jasno o Rosji. "Było błędem"

Prezydent USA Donald Trump podczas spotkania dotyczącego organizacji przyszłorocznych Mistrzostw Świata w piłce nożnej wyraził opinię, że wykluczenie Rosji z grupy G8 było błędem. Według niego, gdyby nie ta decyzja, być może nie doszłoby do obecnego konfliktu na Ukrainie. Trump podkreślił jednak, że obecnie nie jest odpowiedni moment na powrót Rosji do G7.

Trump odniósł się także do rozmów swojego wysłannika, Steve'a Witkoffa, z Władimirem Putinem. Stwierdził, że dzięki tym negocjacjom Rosja zrezygnowała z planów przejęcia całej Ukrainy. - Myślę, że gdybyśmy tu nie byli, walczyliby teraz o przejęcie całego kraju, a tego nie robią - powiedział Trump.

Zapytany o wykluczenie Rosji z Mistrzostw Świata, Trump przyznał, że nie był tego świadomy, ale zasugerował, że powrót Rosji do rozgrywek mógłby być motywacją do zakończenia wojny. Podobne stanowisko zajął prezydent FIFA, Gianni Infantino, który zapowiedział, że po zakończeniu konfliktu Rosja będzie mogła wrócić do organizacji.

Pomimo napięć z Kanadą i Meksykiem, Trump zapewnił, że wszystkie kraje współpracują w pełni przy organizacji mundialu. Podkreślił, że odbył "bardzo dobre spotkanie" z premierem Kanady, Markiem Carneyem, i ocenił, że ich relacje będą świetne.

Szefowa resortu bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem zapewniła, że amerykańskie służby przyspieszą wydawanie wiz dla kibiców odwiedzających USA. Wiceprezydent J.D. Vance dodał, że choć kibice są mile widziani, powinni wrócić do swoich krajów po zakończeniu imprezy sugerując, że w przeciwnym razie mogą zostać deportowani.

Na koniec Trump ogłosił, że Andrew Giuliani, syn byłego burmistrza Nowego Jorku i byłego prawnika Trumpa, zostanie szefem grupy zadaniowej ds. organizacji Mistrzostw Świata. To kolejny krok w przygotowaniach do tego wielkiego wydarzenia sportowego.