Donald Trump: Chiny wysyłają wojsko na granicę z Hongkongiem

Informację o działaniach rządu Chin prezydent USA podał na Twitterze. Donald Trump powołał się na dane amerykańskiego wywiadu. Zaapelował też o pomoc. W Hongkongu od kilku tygodni trwają prodemokratyczne protesty.

Donald Trump: Chiny wysyłają wojsko na granicę z Hongkongiem
Źródło zdjęć: © East News | LIU JIN / AFP
Katarzyna Romik

14.08.2019 | aktual.: 14.08.2019 07:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Komentatorzy zwracają uwagę, że wpis Donalda Trumpa może się odnosić do najnowszych wydarzeń lub wcześniejszych doniesień o działaniach Chin. Tamtejsze media informowały kilka dniu temu, że Chiny gromadzą policyjne siły paramilitarne, a w mieście Shenzhen, przy granicy z Hongkongiem, policja ćwiczyła rozganianie ulicznych demonstracji.

Prezydent USA odniósł się do sytuacji w Hongkongu podczas niedawnej wizyty w stanie New Jersey. Stwierdził, że jest ona "trudna, bardzo trudna".

- Przekonamy się, co tam się wydarzy. Myślę, że wszystko będzie dobrze, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, dla wolności. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy dla wszystkich, łącznie z Chinami (...) i że nikomu nie stanie się krzywda, nikt nie zostanie zabity - stwierdził Donald Trump.

Departament Stanu USA podał z kolei, że we wtorek szef resortu Mike Pompeo odbył "długą wymianę poglądów na temat relacji USA-Chiny" z Yangiem Jiechim, wysokim rangą przedstawicielem Komunistycznej Partii Chin, który odpowiada za politykę zagraniczną. Szczegółów rozmowy nie podano.

Zobacz także: Robert Biedroń wyklucza poparcie Romana Giertycha w wyborach do Senatu

Wśród ekspertów pojawiły się obawy, że Pekin może zdecydować się na zbrojną interwencję w Hongkongu, by stłumić tamtejsze protesty.

To kolejny sygnał, który może wskazywać na to, że Chiny rozważają taką ewentualność. Na początku sierpnia hongkoński garnizon Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej opublikował promocyjny klip, na którym żołnierze ćwiczyli m.in. rozganianie protestów.

Dowódca garnizonu Chen Daoxiang oświadczył, że wojsko jest "zdeterminowane, by bronić suwerenności kraju oraz bezpieczeństwa, stabilności i dobrobytu Hongkongu", a przemoc w mieście określił jako "absolutnie nie do przyjęcia".

We wtorek policyjne oddziały prewencji na krótko starły się z prodemokratycznymi demonstrantami przed lotniskiem w Hongkongu. Był to drugi dzień starć w tym miejscu. W środę nad ranem czasu lokalnego sytuacja na lotnisku się uspokoiła - informuje agencja Associated Press.

Źródło: rmf24.pl

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (48)