Trwa ładowanie...
d144hjw
13-10-2004 16:25

Domniemane molestowanie - tajna opinia Lwa-Starowicza

Prokuratura Okręgowa w Elblągu nie chce ujawnić treści opinii seksuologa prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza, sporządzonej na potrzeby śledztwa w sprawie domniemanego molestowania byłego ministranta z parafii św. Brygidy w Gdańsku.

d144hjw
d144hjw

Szef Prokuratury Okręgowej w Elblągu powiedział, że nie może ujawnić wniosków opinii ze względu na dobro postępowania. Dodał, że została ona dołączona do akt sprawy.

Prof. Lew-Starowicz, sporządzając opinię, opierał się m.in na zeznaniach eksministranta, obecnie 16-letniego Sławomira R., który twierdził, że nie był molestowany, a jedynie całowany przez księdza Henryka Jankowskiego w usta na pożegnanie. Nie udało mu się jednak porozmawiać z samym Sławomirem R. Seksuolog rozmawiał natomiast z innymi nastolatkami, którzy znajdowali się bądź znajdują w otoczeniu proboszcza parafii św. Brygidy, ks. Jankowskiego.

Prof. Zbigniew Lew-Starowicz, zasłaniając się tajemnicą lekarską, także nie chciał ujawnić konkluzji ekspertyzy. Powiedział jedynie PAP w środę, że prokuratorzy poprosili go o odpowiedź na dwa pytania. Nie ujawnił jednak, na jakie. Opinia prof. Lwa-Starowicza to jedyna opinia seksuologa, o jaką wystąpiła prokuratura badająca sprawę domniemanego molestowania b. ministranta.

Do wyboru Lwa-Starowicza jako autora opinii w śledztwie dotyczącym domniemanego molestowania seksualnego b. ministranta z parafii św. Brygidy w Gdańsku doszło jeszcze wtedy, gdy postępowanie to prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Zostało ono przekazane do Elbląga w sierpniu, aby uniknąć zarzutów o stronniczość gdańskich prokuratorów.

d144hjw

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku pod koniec lipca wszczęła dochodzenie w sprawie molestowania seksualnego nieletniego. O domniemanym wykorzystywaniu byłego ministranta, Sławomira R. z Gdańska, powiadomił prokuraturę miejscowy sąd rodzinny.

Szef nadzorującej śledztwo Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Janusz Kaczmarek dopiero po ponad tygodniu od rozpoczęcia śledztwa potwierdził, że zeznania matki jednego z chłopców wskazują na proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku. Do tego czasu media informowały o tym, powołując się na nieoficjalne źródła m.in. w organach ścigania.

d144hjw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d144hjw
Więcej tematów