Dominik Tarczyński zaniepokojony sytuacją we Francji. Wzywa Donalda Tuska do reakcji
- To już nie są żarty, to już nie są protesty, to już nie jest niezadowolenie społeczne, ale chaos, który może się rozlać na całą Europę - ocenił sytuację we Francji poseł PiS Dominik Tarczyński. Chce, by Donald Tusk zabrał głos w sprawie. I wszyscy ci, którzy krytykowali Polskę.
Obrazy z Francji szokują. Zniszczone zostały Pola Elizejskie, spalone samochody, doszło do starć z policją. Powód? Podniesienie akcyzy na paliwo, o czym zdecydował francuski rząd, i czym rozwścieczył tysiące obywateli.
Zaniepokojony sytuacją w tym kraju jest między innymi poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński. W rozmowie z Radiem Maryja zarzucił Unii Europejskiej, że milczy na ten temat. Jednocześnie zwrócił uwagę, że "jeszcze niecałe dwa tygodnie temu elity europejskie nazywały Marsz Niepodległości w Polsce, w którym wzięło udział 300 tys. ludzi, mianem 'marszu nazistów', który zagraża demokracji i praworządności. - To jest schizofrenia polityczna - ocenił.
Jak dodał, protesty we Francji nie dotyczą tylko podwyżki paliwa. - To jest efekt frustracji, która jest spowodowana polityką Emmanuela Macrona. To efekt jego pracy, która jest absolutnie skandaliczna. Proszę pamiętać, że ludzi we Francji, którzy zarabiają 1400 euro netto, nie stać na przygotowanie kolacji. Nielegalna imigracja sprawiła, że mamy do czynienia z obniżeniem płac, frustracją społeczną, z niepokojami, zabójstwami i gwałtami - podkreślił.
Zobacz także: "Staniecie razem pod flagą Donalda? ". Arłukowicz wskazał miejsce Tuska w polityce
Jak uniknąć chaosu, który może się rozlać na całą Europę
Tarczyński zaznaczył, że oczekuje od Donalda Tuska reakcji. I nie tylko od niego.
- Chciałbym też, aby Frans Timmermans się wypowiedział na ten temat. Niech wszyscy, którzy krytykowali Polskę, Węgry, Austrię, Włochy i inne państwa, teraz się wypowiedzą. Wzywam Donalda Tuska do tego, aby się wypowiedział na temat sytuacji we Francji. Czy mamy do czynienia z protestem, który mieści się w ramach państwa demokratycznego? Czy jednak mamy coś na wzór Majdanu? Oczywiście sytuacje polityczne są inne, ale mamy do czynienia z pewną formą wojny domowej. Ludzie zginęli - to już nie są żarty, to już nie są protesty, to już nie jest niezadowolenie społeczne, ale chaos, który może się rozlać na całą Europę - ostrzegł poseł PiS.
Co zrobić, by do tego nie dopuścić? Według Tarczyńskiego przede wszystkim prezydent Francji "powinien się wycofać z szaleńczej polityki imigracyjnej". - Powinien wycofać się ze słów, kiedy mówił, że chce zmienić UE z Niemcami. To był jego wieczór wyborczy, kiedy o tym mówił. Nie może być Unii dwóch prędkości, nie może być szaleńczej polityki imigracyjnej, która prowadzi do napięć społecznych, do obniżenia wynagrodzeń Europejczyków. Prezydent Francji powinien się wycofać z większości absurdalnych pomysłów, które realizuje, a efekty tego widzimy dzisiaj na ulicach Paryża i wielu innych miast - powiedział.
Źródło: Radio Maryja
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl