PolskaDolny Śląsk: strajkujący w jeleniogórskim szpitalu rozpoczęli głodówkę

Dolny Śląsk: strajkujący w jeleniogórskim szpitalu rozpoczęli głodówkę

Głodówkę podjęło w piątek 12 osób z grupy kilkudziesięciu pracowników Wojewódzkiego Centrum Szpitalnego Kotliny Jeleniogórskiej w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie), którzy od poniedziałku prowadzą okupację holu swojej jednostki. Żądają 300 zł podwyżki.

Dolny Śląsk: strajkujący w jeleniogórskim szpitalu rozpoczęli głodówkę
Źródło zdjęć: © WP | Łukasz Szełemej

23.10.2015 | aktual.: 23.10.2015 13:34

Jak powiedział PAP w piątek wiceprzewodniczący komitetu strajkowego i szef Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej Piotr Kasprów, na zaostrzenie protestu w formie głodówki strajkujący zdecydowali się z powodu braku zadowalającej ich propozycji podwyżki.

- Byliśmy gotowi zgodzić się na podwyżkę o 200 zł obecnie i dołożenie 100 zł w przyszłym roku. Natomiast dyrekcja zaproponowała 120 zł teraz i 50 zł w przyszłym roku. To zbyt rozbieżna oferta, ludzie są zbulwersowani - wyjaśnił Kasprów.

W proteście uczestniczą przedstawiciele wszystkich grup zawodowych poza pielęgniarkami.

Związkowiec podkreślił, że protest polegający na okupacji holu szpitala nie utrudnia pracy placówki i dostępu pacjentów do świadczeń medycznych, ponieważ okupację prowadzą na zmianę pracownicy, którzy nie wykonują w danym momencie obowiązków służbowych.

- Są wśród nas pracownicy szpitala, także lekarze niekontraktowi i ratownicy medyczni. Jesteśmy w sporze zbiorowym od kwietnia 2014 r. i wyczerpaliśmy wszelkie możliwości prawne, dlatego w marcu tego roku zawiązaliśmy komitet strajkowy - mówił PAP Kasprów w poniedziałek.

Na początku października w referendum za strajkiem opowiedziało się ok. 70 proc. załogi. Po referendum pracownicy przeprowadzili strajk ostrzegawczy.

Dyrektor szpitala Stanisław Woźniak mówił w poniedziałek PAP, że placówka ma 40 mln zł długu i z tego powodu nie ma środków na podniesienie wynagrodzeń. - Miesięcznie szpital generuje około jednego miliona zł zadłużenia. Bez zmiany systemu finansowania opieki zdrowotnej nie uda się rozwiązać tej trudnej sytuacji - podkreślił dyrektor.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)