Dolny Śląsk: sejmik województwa nie zdołał wybrać nowego przewodniczącego
Sejmik województwa dolnośląskiego nie zdołał w czwartek wybrać nowego przewodniczącego po rezygnacji Barbary Zdrojewskiej (PO), która w niedawnych wyborach zdobyła mandat senatorski. Wynik wyborów był remisowy 18 do 18 głosów. Obrady przerwano na kilka godzin.
Dotychczasowa przewodnicząca Barbara Zdrojewska (PO) złożyła rezygnację, ponieważ zdobyła w niedawnych wyborach mandat senatorski. Kandydatem rządzącej koalicji był dotychczasowy wiceprzewodniczący wybrany z listy PO Paweł Wróblewski, członek stowarzyszenia Obywatelski Dolny Śląsk.
PiS zgłosiło kontrkandydata, radnego swego ugrupowania Andrzeja Jarocha.
W tajnym głosowaniu padł remis. Ważny głos oddali wszyscy z 36 radnych i każdy z kandydatów otrzymał po 18 głosów.
Dotychczas rządząca województwem koalicja PO-PSL dysponowała bezpieczną większością 21 głosów.
W 2014 r. do 36-osobowego sejmiku woj. dolnośląskiego z list PO wybrano 16 radnych. W tym gronie są cztery osoby ze stowarzyszenia Obywatelski Dolny Śląsk związanego z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem, które już w poprzedniej kadencji współrządziło województwem. PSL ma pięciu radnych.
PiS ma w sejmiku 9 radnych, komitet Bezpartyjni Samorządowcy - czterech, a SLD - dwóch.
Prowadzący obrady drugi wiceprzewodniczący sejmiku Kazimierz Huk (PSL) ogłosił dwugodzinną przerwę w obradach.
Do wyboru przewodniczącego potrzebna jest bezwzględna większość. Brak wyboru przewodniczącego może spowodować paraliż samorządu województwa, ponieważ wiceprzewodniczący nie ma statutowej możliwości zwoływania nowych sesji sejmiku. Może jedynie ogłaszać - nawet wielodniowe - przerwy w obradach.