Dolnośląska prokuratura oskarżyła dwie osoby o planowanie zabójstwa zastępcy Zbigniewa Ziobry
Siedzieli razem w Zakładzie Karnym w Strzelcach Opolskich i zza murów mieli planować zabójstwo zastępcy Zbigniewa Ziobry, prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego. Teraz grozi im dożywocie.
Jak donosi "Gazeta Wyborcza", Grzegorz P. i Bogdan G., odsiadujący wyroki w Zakładzie Karnym w Strzelcach Opolskich, mieli zaplanować i zlecić zabójstwo Bogdana Święczkowskiego.
Zlecili zabójstwo zastępcy Zbigniewa Ziobry?
Śledczy dowiedzieli się o możliwym zamachu na życie prokuratora krajowego, prowadząc dochodzenie w sprawie strażnika więziennego Krzysztofa N. Miał on przyjmować łapówki od oskarżonych, a w zamian ułatwiać im kontakt z kolegami zza muru i dostarczać "fanty".
To Grzegorz P. miał zaproponować Bogdanowi G. zaplanowanie zabójstwa Bogdana Święczkowskiego. Dzięki kontaktom za murami więzienia, osadzeni mieli zorganizować broń z tłumikiem i znaleźć człowieka gotowego podjąć się zlecenia.
Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy. Włodzimierz Czarzasty: Panie prezydencie, niech mnie pan pozytywnie zaskoczy
Motywem P. do zabójstwa prokuratora krajowego miała być, według śledczych, obawa, że ten nie dopuści do przedterminowego zwolnienia P. To właśnie Święczkowski, pracując w Wydziale ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Katowicach, dokładał wszelkich starań, by skazać Grzegorza P. Więzień obawiał się, że prokurator krajowy będzie chciał wznowienia innej prowadzonej przeciw niemu sprawy, która została wcześniej umorzona.
Oskarżonym grozi dożywocie
Z uwagi na recydywę Bogdanowi G. i Grzegorzowi P. grozi najwyższy wymiar kary, czyli dożywocie. Strażnikowi za korupcję grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Kolejne zarzuty postawiono Robertowi B., który miał dostarczyć Krzysztofowi N. kartę płatniczą służącą strażnikowi do dokonywania zakupów dla osadzonych.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"