"Dolne piętro zalane, w środku hula wiatr". Dworek Obajtka popada w ruinę

Daniel Obajtek kupił znajdującą się na Pomorzu nieruchomość w 2017 roku. Plany były ambitne. W 2020 roku zakopiańska fundacja Handicap, która specjalizuje się w popularyzacji sportu wśród osób z niepełnosprawnościami, zawarła z prezesem Orlenu umowę na dzierżawę jego nieruchomości.

XX-wieczny dworek miał zostać wyremontowany i przekształcony w centrum rehabilitacyjno-edukacyjne. "Umowa została podpisana na 40 lat. Obajtek przekazał do użytku fundacji budynek o powierzchni 1150 metrów kwadratowych oraz 6,42 hektara ziemi. Fundacja zobowiązała się wykonać 'niezbędne prace budowlane, modernizacyjne, adaptacyjne i porządkowe', aby stworzyć tam Centrum Rehabilitacyjno-Terapeutyczno-Edukacyjno-lntegracyjno-Sportowo-Wypoczynkowe" - informowało Radio ZET.

Na tym jednak nie koniec. Ministerstwo Kultury przyznało na remont obiektu dotację w wysokości 1,15 mln zł. Kolejne setki tysięcy przyznała Fundacja KGHM. Remontu jednak nie doprowadzono do końca po dziś dzień.

- Chciałem stworzyć wspaniałą rzecz, ale media zabiły tę inicjatywę. Fundacja jest naznaczona, ma problemy z uzyskaniem dotacji - powiedział w Radiu Zet Daniel Obajtek, tłumacząc sytuację.

"Dziś dworek w Borkowie Lęb. wygląda tak. Dolne piętro zalane, wejść można swobodnie, w środku hula wiatr" - napisał w serwisie X (dawniej Twitter) reporter Radia Zet Maciej Bąk i pokazał zdjęcia obiektu.

Dodatkowo na opublikowanych zdjęciach nie widać żadnych śladów prowadzenia ewentualnych prac remontowych.

W czwartek Orlen poinformował, że rada nadzorcza spółki postanowiła odwołać Daniela Obajtka z zarządu Orlenu z upływem dnia 5 lutego.